|
Wszystko skończone, brak chęci do życia. Byłaś moim tlenem, więc czym mam oddychać ? / Tałi ♥ .
|
|
|
Czasem chciałbym umieć być skurwysynem, wszystko co było puścić z dymem. Zwalić na skutek, nie na przyczynę. Pierdolić ten cały sentyment. / Rahim ♥ .
|
|
|
Pierdolę cały świat, nawet jak nienawidzi mnie, bo jestem sobą, jestem sobą. Uwierz mi na słowo, że nie obchodzi mnie to co myślisz o mnie, zaufaj mi, pierdolę to. / VNM ♥ .
|
|
|
Pryskam stąd i ciągle żyję tutaj przeszłością, która zrobiła tu ze mnie szmatę i mnie to przerosło. / Sitek ♥ .
|
|
|
Hip-hop to wszystko w środku w nas, jak instynkt w szklankach whiskey, a na dupach baggy'e jeansy. / WSRH ♥ .
|
|
|
Kurwa, tak bardzo zaczyna przerażać mnie myśl o tym z jaką łatwością przychodzi mi staczanie się na dno moralności. Mam burdel w głowie, mętlik w oczach, myślę jak skołować kasę na prochy i alkohol. Mam ślady na plecach, które zostawił pewien nieznajomy, któregoś wieczoru, na którymś z melanży, pewnie w męskiej toalecie. Czuję na sobie zgorszony wzrok rodziców, współczujący wzrok ludzi, którzy niegdyś mieli skakać za mną w ogień, Niszczę się, staczam i tak kurewsko mi się to podoba. Boli jedynie to,że są ludzie, których z premedytacją ciągnę za sobą. Nie powinnam ich ranić w ten sposób. Ale przecież nie jestem dobra, moje serce to kamień a resztki człowieczeństwa zgubiłam dawno zapijając którąś ze strat, która doszczętnie mnie zmiażdżyła. / nerv
|
|
|
pierdoleni egoiści, martwiący się o własną dupe .
|
|
|
Tego o czym z Tobą milczałem, nie zapomnę do końca życia. / moblowicz .
|
|
|
W każdym miejscu, gdzieś, ktoś stracił najbliższych. Mamę, tatę, brata, siostrę, chłopaka, męża, dziecko .. Każdy przeżywa, to na swój sposób. Jedni popadają w depresje, inni w nałogi, jeszcze inni odbierają sobie życie. Mimo tych tragedii czas idzie dalej, chwile uciekają w niepamięć. Strata boli, tak to prawda. Bo każdy z nich dawał to, co miał najlepszego . Troszczył się, dawał wsparcie , kiedy było źle starał się wywołać uśmiech na naszej twarzy. zawsze sprawy innych stawiał na pierwszym miejscu, bo były ważniejsze . Dopiero po ich odejściu uświadamiamy sobie, jak wiele wnosili do naszego życia, jak bardzo byli potrzebni i żałujemy tego, jak bardzo czasem ich krzywdziliśmy, choćby swoimi słowami . W takiej chwili coś rozpierdala Cię od środka, bo wiesz, że znaczyli więcej niż wszystko, i że już nigdy nie powiesz im tego, czego nie zdążyłeś, nie naprawisz błędów, nie dasz więcej szczęścia..
|
|
|
|