 |
. Uwielbialiśmy się ranić. Wbijaliśmy sobie przykre słowa pod skórę, które goją się do dziś. Potrafiłam wykrzyczę mu w twarz jak bardzo Go nienawidzę, że pragnę żeby zniknął jak jego brat. Widziałam wściekłość w Jego oczach. Liczyłam, że uderzy mnie za te słowa, chciałam tego. Zasłużyłam żeby to zrobił. Nie zdawałam sobie tylko, że przekreśliłam nas tym jednym zdaniem, że nas już nie ma. Przykro mi, że to powiedziałam, ale przeprosiny nic nie dały. Chcąc zranić mnie tak bardzo umawiał się z różnymi panienkami, z niektórymi nawet sypiał. I wtedy na mojej drodze pojawił się ktoś inny. Sprawił, że nie sięgnęłam kolejny raz po narkotyki. Uratował mnie z bagna, w które bym się znowu wpakowała. Przeżyłam. Jednak nie byłam szczęśliwa. I nie chcę już kolejny raz wspominać, że ten facet mnie zdradzał. Już nie będę pisać jak się wtedy czułam, bo teraz nie czuję już nic. Nawet nie potrafię Go nienawidzić. Obojętność jest gorsza i właśnie tym Go darzę./immoreelverbeelding
|
|
 |
Znaliśmy się kilka lat. Nawet nie zdawałam sobie sprawy, że to ten chłopak, który często przychodził do mojej siostry. Zakochałam się. Nie wiedziałam, co powinnam czuć, ale wydawało mi się, że chcę z Nim być i dopóki był obok miałam w dupie wszystko inne. Czasami robił mi awantur, gdy zamiast do szkoły przychodziłam do Niego. Szybko mu mijało. Szokiem było dla mnie, gdy zjawiła się moja siostra, a ja musiałam jej otworzyć, bo wyszedł do pracy. Cholera, mogłam teg uniknąć. Obwiniała mnie później, że zniszczyłam jej życie. Nie potrafiłam zrozumieć o czym do mnie mówi. Nie chiał jej i dał jej to jasno do zrozumienia. Wtedy jeszcze nie miałam pojęcia, że relacje między ludźmi bywają trudne./immoreelverbeelding
|
|
 |
. Wychodząc do klubów zapominałam czym jest wierność. Kilka drinków i spędzałam noc w ramionach innego faceta. Kilka buziaków, dwa spotkania i znajomość zakończona. Nigdy nie mogli liczyć na seks ze mną, ale widać to w ogóle im nie przeszkadzało. Wszystko zmieniło się, gdy poznałam Jego. Co tydzień pojawiałam się w tym samym klubie tylko po to żeby znowu móc go zobaczyć. Mój własny facet liczył się dla mnie tylko w tygodniu, a weekend byłam tak zajęta innym, że zapominałam, że w ogóle isntnieje. Zakochałam się dwa razy i nie potrafiłam wybrać z kim powinnam zostać. Życie jednak wybrało za mnie, gdy dowiedziałam się o chorobie swojego chłopaka i że tamten jest Jego bratem. Zdecydowałam, ze z nim zostaję. Zdecydowałam, gdy młodszy zniknął nam z życia. Zrozumiałam kogo cały czas kochałam, ale nie sądziłam, że zostało nam tak mało czasu. Do dziś żałuję, że spędziliśmy go tak mało razem./immoreelverbeelding
|
|
 |
Mam dziecko. Nie udaję matki polki, która swoje życie podporządkowała maleństwu i zrezygnowała z siebie. Jednak już dawno podjęłam decyzję, że moje życie powinno wyglądać inaczej. Zrezygnowałam z imprez, narkotyków, alkoholu, przypadkowych facetów u boku żeby być z Nim. Jesteśmy rodziną. Macierzyństwo jest trudne. Bałam się, że będzie jeszcze trudniejsze, że będę okropną matką, gdy prawie zabrakło Go przy mnie./Immoreelverbeelding
|
|
 |
Ciężko było mi wybrać, który jest dla mnie lepszy. Przecież Matiego znałam od kilku tygodni i rozmawialiśmy tylko podczas wizyt w klubie. Nie czułam żebym kogoś zdradziła kryjąc się z kilkoma pocałunkami. Nie byłam wtedy w związku, tak mi sie przynajmniej wydawało, ale cały czas zastanawiałam się jak mogłoby wyglądać moje życie z Nim. Prawdę mówiąc zdawałam sobie sprawę, że bawię się nimi i że w końcu będę musiała wybrać. Nigdy nie podejrzewałam, że nie miałam już żadnego wyboru, gdy dowiedziałam się, że są braćmi./Immoreelverbeelding
|
|
 |
Myślę, że pewien etap życia mam już za sobą. Zmarnowałam nastoletnie lata na imprezy, alkohol, narkotyki i fałszywych ludzi. Straciłam szansę na przyszłość taką o jakiej zawsze marzyłam. Przepadła szansa na zostanie zawodową tancerką. Powinnam wtedy budować swoje życie, a nie je marnować. I jedyne czego nie będę żałować z tamtych lat to ludzie, których poznałam, z którymi się z żyłam. Ludzi, których nadal mam obok, ale też tych, których już z nami nie ma. Musiałam pogodzić się z tym, że będę pracować jak wszyscy, którzy zgubili się w drodze po marzenia i cieszą się zwykłą posadką w biurze, urzędzie, sklepie. Pretensje mam tylko do siebie i nie obwiniam już nauczycieli za to, że nie chciałam się przyłożyć do nauki i wagarowałam żeby dobrze się bawić wtedy z przyjaciółmi. Zostawiałam to za sobą i staram się żeby nowa JA była lepsza od poprzedniej./immoreelverbeelding
|
|
 |
Byliśmy młodzi, głupi. Pozwoliliśmy by alkohol nam w głowach mącił. Szukaliśmy wrażeń w kolejnych dawkach narkotyków. Ile tego świństwa wokół było? Udawaliśmy, że nie mamy problemów dopóki ktoś z nas zaniemógł. Przestało być śmiesznie, gdy to mi podniosło się ciśnienie. Gdy zobaczyłam w tym bagnie Jego. Nie chciałam żyć tak dłużej. Nie umiałam udawać, że jest mi obojętny. Prochy odeszły na dalszy plan, ale choroba była silniejsza niż to, co do siebie czuliśmy. Próbowałam być silna. Dziś żałuję tylko tego, że po Jego śmierci nie doceniłam swojego życia i pozwoliłam żeby ten syf mną zawładnął./Immoreelverbeelding
|
|
 |
Chyba przyszedł czas żeby tutaj wróci, chociaż na trochę ;)
|
|
 |
https://ask.fm/immoreelverbeelding chętnie opowiem co się działo ze mną przez ostatni rok. Mam nadzieję, że znajdę w sobie tyle siły by tutaj wrócić :)
|
|
 |
Nie potrzebuję hashtaga, statusu, wręczanej znienacka róży, częstych wypadów za miasto, na kolację lub do kina oraz ciągłego zapewniania mnie, że jestem ważna. Nie potrzebuję ani słów, ani całej listy dóbr materialnych. Chcę jedynie Twoich palców przesuwających się z samego rana po linii moich żeber i szeptu "wstawaj, moja piękna", nawet jeśli następne co powiesz to "głodny jestem".
|
|
 |
Bez problemu rzucam hasłem "daj mi spokój", odwracam się na pięcie i znikam z życia tej czy innej osoby. Usuwam się, wyłączam, jakby przestaję istnieć. Dla siebie, bo się męczę. Dla niej - wiedząc, że jedyne co mogę dać to pasmo rozczarowań i bólu. Tylko z nim jest inaczej. Nie potrafię uciec. Chowam się w najbliższym kącie, jednocześnie licząc, że nagle mnie dostrzeże. Tak przeważnie jest. Napotyka się na mnie i wysyła uśmiech. Kilka sekund uniesionych do góry warg, które są dla mnie jak magnez. To ten cholerny krótki moment, przez który od lat wracam do niego co dzień.
|
|
 |
Od ponad dwóch lat niezmiennie mam w sobie cząstkę, która należy do niego. "Cząstka" brzmi tu dość irracjonalnie, biorąc pod uwagę, że ten element mojej osoby potrafi przejąć kontrolę nad wszystkim. Dochodzi do głosu i w jednej chwili znikają myśli, czy warto, czy powinnam, czy mogę. Nagle bez zastanowienia pojawiam się u niego, a on całuje mnie zachłannie zaraz po tym jak przekroczę próg. Prowadzi mnie niecierpliwie do swojego pokoju, a tam koncentruje się już głównie na tym, by jak najszybciej ściągnąć ze mnie ubrania. Nic nie ma znaczenia - sumienie, jego wibrujący od przychodzącego połączenia telefon i zdjęcia jego kobiety na szafce. Zatapia się w moich wargach, przestając dostrzegać, iż jest cokolwiek innego na tym świecie.
|
|
|
|