![Jeżeli dwie osoby rozstają się w gniewie to znaczy że łączyły je zbyt bliskie stosunki. Paul Valery](http://files.moblo.pl/0/9/41/av65_94171_ehhhh.jpg) |
"Jeżeli dwie osoby rozstają się w gniewie to znaczy że łączyły je zbyt bliskie stosunki."
Paul Valery
|
|
![spójrz na niebo widzisz te 7 gwiazd ułożone w kształcie serca ? one bez przerwy świecą z taką siłą jaką Cie kochałem nie zmieniając nawet miejsca. nadal jest całe Twoje. dla.niej](http://files.moblo.pl/0/9/41/av65_94171_ehhhh.jpg) |
"spójrz na niebo, widzisz te 7 gwiazd ułożone w kształcie serca ? one bez przerwy świecą z taką siłą jaką Cie kochałem nie zmieniając nawet miejsca. nadal jest całe Twoje."-dla.niej
|
|
![Wstaje jeszcze się nie ocknęłam a oni pytają mnie po co bazgrze w dzienniku zamiast otworzyć się żeby pogadać nie mam wyboru nie słyszę Twojego głosu nie czuję ciepła nie chcę do was mówić pokradliście mi moje cechy kiedyś powstrzymam swój krzyk stracę moje obłąkane sny przypominające mi o odejściach oczy mi się wypaliły blask znikł gdzieś w przestrzeni zgubiliśmy swoje zmysły zabawne szaleństwo moje serce jest otwarte ale nie znam do niego drogi nie widać znaków zanim zaczniesz się martwić zaczekaj aż się poniżę w pokoju wypełnionym dymem nie wiem czy chcę wdychać te opary są tu drzwi ale nie mam klucza boję się naszego początku kiedyś i tak przenikniesz mi przez palce.](http://files.moblo.pl/0/8/78/av65_87871_87871_527003_246782885418167_1376930792_n.jpg) |
Wstaje, jeszcze się nie ocknęłam a oni pytają mnie po co bazgrze w dzienniku zamiast otworzyć się żeby pogadać, nie mam wyboru, nie słyszę Twojego głosu, nie czuję ciepła, nie chcę do was mówić, pokradliście mi moje cechy, kiedyś powstrzymam swój krzyk, stracę moje obłąkane sny przypominające mi o odejściach, oczy mi się wypaliły, blask znikł, gdzieś w przestrzeni zgubiliśmy swoje zmysły, zabawne szaleństwo, moje serce jest otwarte ale nie znam do niego drogi, nie widać znaków, zanim zaczniesz się martwić zaczekaj aż się poniżę w pokoju wypełnionym dymem, nie wiem czy chcę wdychać te opary, są tu drzwi ale nie mam klucza, boję się naszego początku, kiedyś i tak przenikniesz mi przez palce.
|
|
![znasz ten zanik bólu kiedy pełen smutku siadasz przy stole uzależniony od tej formy leczenia przygnębienia wlewasz w siebie wódkę jak wodę do szklanki szybko ją opróżniając. dłonie przesiąknięte dymem z papierosa który przenikając przez moje płuca szuka zaczepki by wywołać chorobę. jest jeszcze lufka dobrze ubita zakazanym cudem który zesłał nam Bóg. niby nie winna a mieszając ją z alkoholem czuje się jak wrak na morzu którego się nie da odbudować i sprowadzić na ląd. dla.niej](http://files.moblo.pl/0/9/41/av65_94171_ehhhh.jpg) |
"znasz ten zanik bólu, kiedy pełen smutku siadasz przy stole, uzależniony od tej formy leczenia przygnębienia wlewasz w siebie wódkę jak wodę do szklanki szybko ją opróżniając. dłonie przesiąknięte dymem z papierosa który przenikając przez moje płuca szuka zaczepki by wywołać chorobę. jest jeszcze lufka, dobrze ubita zakazanym cudem który zesłał nam Bóg. niby nie winna a mieszając ją z alkoholem czuje się jak wrak na morzu którego się nie da odbudować i sprowadzić na ląd."-dla.niej
|
|
![choć Ty mnie nie widzisz ja na Ciebie patrzę choć nic nie mówisz ja Ciebie słyszę choć serce nie bije ja nadal kocham. dla.niej](http://files.moblo.pl/0/9/41/av65_94171_ehhhh.jpg) |
"choć Ty mnie nie widzisz, ja na Ciebie patrzę, choć nic nie mówisz ja Ciebie słyszę, choć serce nie bije ja nadal kocham."-dla.niej
|
|
![widzisz te dłonie ? są sine i zmarznięte krew coraz trudniej tam dociera ponieważ trudno 4 miesiąc trzymać pierścionek zaręczynowy w moim chłodnym świecie. dla.niej](http://files.moblo.pl/0/9/41/av65_94171_ehhhh.jpg) |
"widzisz te dłonie ? są sine i zmarznięte, krew coraz trudniej tam dociera ponieważ trudno 4 miesiąc trzymać pierścionek zaręczynowy w moim chłodnym świecie."-dla.niej
|
|
![Miał dłoń zaciśniętą w pięść wszys cy się go bali a on poprostu trzymał szczęście i nie chciał go wypuścić.](http://files.moblo.pl/0/9/41/av65_94171_ehhhh.jpg) |
"Miał dłoń zaciśniętą w pięść - wszys cy się go bali, a on poprostu trzymał szczęście i nie chciał go wypuścić."
|
|
![będąc szczęśliwy latałem wysoko po niebie uśmiechem dotykając chmur goniąc cholerny wiatr nie myśląc że nigdy go nie złapie. w stanie uśpionej radości huśtałem się na promieniach słońca następnie skakałem na góry po których ludzka obecność nigdy nie była tam znana. ciesząc się tym wszystkim wyciągałem rękę ku niebu w podzięce za to wszystko wtedy był tak miły że pozwolił mi dotknąć jego serce. dla.niej](http://files.moblo.pl/0/9/41/av65_94171_ehhhh.jpg) |
"będąc szczęśliwy latałem wysoko po niebie, uśmiechem dotykając chmur, goniąc cholerny wiatr nie myśląc że nigdy go nie złapie. w stanie uśpionej radości huśtałem się na promieniach słońca następnie skakałem na góry po których ludzka obecność nigdy nie była tam znana. ciesząc się tym wszystkim wyciągałem rękę ku niebu w podzięce za to wszystko wtedy był tak miły że pozwolił mi dotknąć jego serce."-dla.niej
|
|
![Mówisz że kochasz deszcz a rozkładasz parasolkę gdy zaczyna padać. Mówisz że kochasz słońce a chowasz się w cieniu gdy zaczyna świecić. Mówisz że kochasz wiatr a zamykasz okno gdy zaczyna wiać. Właśnie dlatego boję się kiedy mówisz że mnie kochasz.'' William Shakespeare](http://files.moblo.pl/0/9/41/av65_94171_ehhhh.jpg) |
"Mówisz, że kochasz deszcz, a
rozkładasz parasolkę, gdy zaczyna
padać. Mówisz, że kochasz słońce, a
chowasz się w cieniu, gdy zaczyna
świecić. Mówisz, że kochasz wiatr, a
zamykasz okno, gdy zaczyna wiać. Właśnie dlatego boję się, kiedy
mówisz, że mnie kochasz.''-William Shakespeare
|
|
![Dałeś mi skrzydła bym mogła unosić się ponad ziemię. Byliśmy związani najtrwalszą umową której nic nie miało prawa zrywać. Umowa dwóch serc wspólny krwiobieg harmonia. Symbioza gdzie jedno bez drugiego nie mogło żyć. Ale nie ma tu miejsca na zakończenia jak z bajek. Jest rozpaczliwy płacz jest ból który sprawia że czujesz eksplodujące pod skórą żyły. Są słone krople płynące po policzkach odbijające się o podłogę głośnym echem Twoich słów. Każda łza to uczucie jakim Cię darzę wypływają z mojego serca po to by upaść. Nadzieja maszeruje w rytmie spadających gwiazd. Czerwona smuga uczuć płynie skostniałe ciało zamrożone wspomnieniami duszy. Mogliśmy mieć wszystko nie mamy nic. Nie ma już nas. Są rany leczone alkoholem posypywane solą Twojej obojętności.](http://files.moblo.pl/0/9/41/av65_94171_ehhhh.jpg) |
Dałeś mi skrzydła, bym mogła unosić
się ponad ziemię. Byliśmy związani
najtrwalszą umową, której nic nie
miało prawa zrywać. Umowa dwóch
serc, wspólny krwiobieg, harmonia.
Symbioza, gdzie jedno bez drugiego nie mogło żyć. Ale nie ma tu miejsca na
zakończenia jak z bajek. Jest
rozpaczliwy płacz, jest ból, który
sprawia, że czujesz eksplodujące pod
skórą żyły. Są słone krople płynące po
policzkach, odbijające się o podłogę głośnym echem Twoich słów. Każda
łza to uczucie jakim Cię darzę,
wypływają z mojego serca, po to by
upaść. Nadzieja maszeruje w rytmie
spadających gwiazd. Czerwona smuga
uczuć płynie, skostniałe ciało zamrożone wspomnieniami duszy.
Mogliśmy mieć wszystko, nie mamy
nic. Nie ma już nas. Są rany leczone
alkoholem, posypywane solą Twojej
obojętności.
|
|
|
|