 |
Ma chwytać mnie za dłoń gdy będę szła tuż obok, śpiewać gdy i ja śpiewam. Uśmiechać się, gdy sama nie mam na to ochoty. Akceptować moje wady, uwielbiać moje zalety. Ma martwić się gdy nie odp. Patrzeć mi w oczy, doprowadzać do szaleństwa, do śmiechu - nie do łez. Troszczyć się gdy zachoruje. Być zawsze obok, Słuchać gdy przeklinam świat, Akceptować moje szaleństwa. Po prostu - Ma mnie kochać.
|
|
 |
Moje szlugi. Moja kawa. Mój zawał.
|
|
 |
Nie moja wina że od zawsze jestem taka, która nie przepada rozmawiać o tym co ją rozpierdala w sercu.
|
|
 |
Nie mów "obiecuję" tylko "postaram się". Jeśli nie wyjdzie, zaboli mniej.
|
|
 |
Uśmiechaj się, bo kurewsko cudownie wtedy wyglądasz.
|
|
 |
Jak zawsze w mojej głowie, siedzisz od samego rana, naturalnie i tak po swojemu, prawie jakbyś był u siebie.
|
|
 |
i nagle świat zaczął ode mnie wymagać bycia kimś innym niż dotychczas .
|
|
 |
Mamy miłość, ale nienawiść trzyma ją za rękę.
|
|
 |
Żadne słowo
Nie ma teraz znaczenia
Nic nie nowego nie odkryje wiem
W jednym punkcie
Z biegem czasu się zmieniam
Nawet pamięć nie zatrzyma mnie
|
|
 |
Wysyłam trochę ciepła z mego głosu, z mego serca.
|
|
 |
|
lubię kiedy się uśmiecha, kocham, kiedy to właśnie ja jestem powodem Tego uśmiechu.
|
|
 |
Ciemny pokój oświetlany tylko ekranem monitora. Płynące z oczu łzy przysłaniają jego blask uniemożliwiając odpisywanie.. Ocierane rękawami bluzy wchłaniają się w nią jak w gąbkę sprawiając, że stają się coraz bardziej mokre. Mocne kłucie serca, zaciśnięte pięści, szczypiące do granic możliwości oczy i pogryzione do krwi wargi. Cholerny ból tęsknoty, którego nikomu nie życzę. / ciamciaa ♥
|
|
|
|