 |
|
ubóstwia malować swoje paznokcie na krwistą czerwień. nie pogardzi, wypadem na piwo z Twoimi kumplami. kocha zmysłowe szpilki, ale z pełnią zapału oglądnie z Tobą mecz. otwiera okno na oścież, podczas deszczu. w czasie zimy, biega boso po śniegu. nie toleruje świeczek na urodzinowym torcie i kocha gumę balonową. jest wyjątkowa, pełna obłędu. szukająca osobnika, który ją za ten obłęd, pokocha.
|
|
 |
|
przebiegłabym maraton zimą. boso. jebie mnie to. bo wiem, że będziesz na mnie czekał.
|
|
 |
|
spociłam się jak pedofil w sklepie z zabawkami.
|
|
 |
|
-o, nowy chłopak. -nie, kurwa, wyprany w perwollu.
|
|
 |
|
nadal wierzę, że dwójka przeznaczonych sobie ludzi spotka się w odpowiednim miejscu i czasie i będą obrzydliwie szczęśliwi.
|
|
 |
|
proszę Pana, czy coś Pan dodaje do swych oczu, że czuję się od nich uzależniona?
|
|
 |
|
nie mów, że mnie lubisz. lubić możesz status na facebooku.
|
|
 |
|
siedząc dziś ze słuchawkami w uszach w wannie pełniej piany, stwierdziłam, że to najsamotniejszy dzień w moim życiu.
|
|
 |
|
i ślubujesz mi uśmiech przy porannej kawie parasol w deszczu i stokrotki na wiosnę?
|
|
 |
|
Pierwszą oznaką, że tracisz w sobie dziecko, jest to, że wyrzucasz butelkę po Kubusiu, nie odrywając etykiety.
|
|
 |
|
jedyne co możesz zrobić, to opalać się w mojej zajebistości.
|
|
 |
|
a teraz drogie dzieci, pocałujcie misia w dupę.
|
|
|
|