 |
kolejny dzień,kiedy opadam z sił,kolejna bezsenna noc jeszcze przede mną. łzy nie dają ukojenia,rozmowy nie dają dłoni pomocnej. jak żyć,kiedy brakuje ci sił? jak wstać,kiedy jesteś po części trupem,a Twoje serce nie bije,jak dawniej? jak wyleczyć się z miłości,która Cię zabija? jak zapomnieć wszystkie życiowe porażki,błędy,które przekreśliły alternatywę na przyszłość,na szczęście? gubię się w tych wszystkich pytaniach,gubię się w życiu,czuję się jak na bezludnym wysypisku,gdzie nic nie jest poukładane. czy to się wkrótce zmieni?
|
|
 |
'jestem na prochach,więc skąd to uczucie,że tak cię kocham?'
|
|
 |
twój telefon milczy,a mam do powiedzenia masę słów.
|
|
 |
bez ciebie już nie potrafię,upadam.
|
|
 |
''nie chcę już ranić,nie chcę widzieć łez Twych,
tych które ronisz pokonując smutku ścieżki.''
|
|
 |
''brak mi słów,by opisać kolejna krzywda.wiele dałbym aby kartki tego typu wyrwać. dramaturgii wyraz uwieczniony w bliznach,serce płacze łzami smutku.''
|
|
 |
''wczorajszy dzień,
jak rozmyty obraz.
choć nie chcę,wraca jak sen.
wczorajszy dzień,
jak rozbite lustro,co wróży
pustkę i lęk.
bezpowrotnie znikasz we mgle,
co ukoi mój żal ?''
|
|
 |
''wciąż tak trwam,z pustką sam na sam,w beznadziei trwam.jak mam żyć? nie ma sensu nic,chcę do Ciebie iść!''
|
|
 |
dziś PRZEPRASZAM nie zadziała..
|
|
 |
oślepiło mnie to wielkie uczucie,przepraszam.
|
|
 |
jak znów zaufać skoro wyrwałeś mi serce?
|
|
|
|