 |
teraz gdy cie widze z nią , zakładam szybko kaptur od bluzy po to abys nie widział mojej zmasakrowanej twarzy i duszy . . .
|
|
 |
Bo jestes moją największą pasją , jesteś moim talentem , brudne myśli znikają przy twoim usmiechu , złap mnie za ręke i nie pozwól juz nigdy więcej cierpieć .
|
|
 |
Bo kochanie jesteś jak ogień , woda , ziemia , jesteś wszytskim , chce byś zrozumiał że na całym świecie zawsze bedzie jedna osoba która bedzie czekac na to by Ci pomóc w trudnych chwilach . . .
|
|
 |
budzisz we mnie tyle emocji . . .
|
|
 |
Jestes taki podniecający , mógłbyś być dla mnie aniołem , diabłem , wszytskim , pragne aby byc twoja od początku , bo jesteś wybuchowy jak fajerwerka , tak jak ja , powiesz to o czym myślisz , tak jak ja , dla ciebie mogłabym być nawet najgorszą zdzirą , lub zabawką , chce poprostu cię uszczęśliwiać kochanie .
|
|
 |
Myślisz że jestem słodka , ale to Ci się tylko wydaje , myślisz że jestem aniołem , ale w nocy staje się diabłem , wydaje Ci się że jestem pewna siebie , a wcale tak nie jest , wszytsko mnie przerasta , taka jest prawda , chciałabym Ci się pokazać z tej prawdziwej strony ale boje się że uznasz że jestem za słaba dla ciebie . .
|
|
 |
Ty pochłaniaczu marzeń . !
|
|
 |
Co to ? -esencja szczęścia , sprawi że wszytskie twoje kłopoty znikną - yy a tak po polsku?-wódka .
|
|
 |
Nie każdy potrafi zrozumieć cię tak jak ja .
|
|
 |
I tak wiem że nic nie zrozumiesz , i tak wiem że nie zrozumiesz mojego cierpienia , bo nie rozumiesz że to wszytsko mnie przerasta , na samą myśl o nas robi mi się słabo , ale nie z powodu tego że już nie ma tego co było , szczerze?to sama nie wiem co mam myśleć .
|
|
 |
Odszedł , a ona bez słowa zapaliła papierosa z lekkim uśmieszkiem na twarzy. Szczęśliwa że odbyła się na odwagę aby wszystko z siebie
wyrzucić , i teraz spokojnie zapomnieć o mężczyźnie który zaofiarował jej wspaniałe 3 lata życia i skreślił to wszystko bez wytłumaczenia .
Teraz mogła normalnie oddychać , uśmiechac się i żyć tak jak wtedy gdy go jeszcze nie znała . (cz.7)
|
|
 |
Zebrała siły, ubrała się, pomalowała i wyszła . Chciała pomyśleć na świezym powietrzu . Poczuć w płucach ten zimny powiew wiatru.
Usiadła na ławce w parku , on też tam był . Zauważyła go , on ją też. Podszedł - Cześć co u Ciebie ? - Cześć, pytasz się co u mnie
słychac , hmm źle . A wiesz czemu ? Bo dupku znaczyłeś dla mnie więcej niż ten cały pomieszany świat. Zostawiłeś bez słowa , bez
wytłumaczenia. Jesteś nikim w moich oczach, rozumiesz NIKIM ?! Nienawidzę Cię, zejdź mi z oczu i nic nie mów po prostu odejdź .. (cz.6)
|
|
|
|