 |
Nie ma Cię i nie wiem juz gdzie jesteś.
|
|
 |
Tak bardzo byłeś jeden jak nigdy , nigdy nikt.
|
|
 |
Weź mnie za rękę i zaprowadź na krawędź i stój tam ze mną aż się zmęczę i spadnę.
|
|
 |
I może dobrze , że los nie postawił na nas.
|
|
 |
My - ukryty w mieście krzyk.
|
|
 |
Choć czasem w oczy tylko wiatr,a nadzieja poszła spać.
|
|
 |
Teraz tańcz,nie mów nic.♥
|
|
 |
Myśląc o błahostkach zapominasz o rzeczach ważnych.//miiki
|
|
 |
` a w życiu najlepsze jest niszczenie facetów, zajebiście wyluzowanych facetów, myślących że wszystko jest dla nich. - chuja. nic nie jest dla nich.! ;D
|
|
 |
zasypiając wtuleni w siebie czuli bliskość swoich ciał, wiedzieli że tego wieczoru małą wszystko tego czego potrzebują. budząc się rano ubrali się w pośpiechu i wyszli do kuchni aby zrobić jedzenie dla skacowanego otoczenia. gdy doszedł czas pożegnania nie chcieli się rozstać . po jednym wieczorze między nimi jest większa chemia niż kiedy kolwiek. cz3
|
|
 |
gdy skończyli zaczęli szukac ubrań po ciemnym pokoju, tyle śmiechu było . zdążyli się ubrać gdy kumpel wszedł do pokoju mówiąc że musi się zmywać . poszliśmy go odprowadzić zaszliśmy aż pod jego domu tak na luzie sie nam rozmawiało . po drodze wracając na domówke zaczął temat jego i jego dziewczyny . -'kurwa jeszcze muszę jutro po nią jechać bo się zesra że juz sie nie widzimy jakieś 4 dni''
zaczęła się głosno smiać mówiąc że to wkońcu jest dziewczyna, wciął się jej w zdanie mówiąc ' ta powiem jej jutro że zdradziłem ją dzisiaj i chuj jej w dupę'' spojrzała się nie dowierzając w to co mówi zamilkła do samego celu do którego zmierzali. wchodząc usłyszeli jak kumpel jedzie z tematem z koleżanką. uśmiechnęła się mówiąc szeptem że zajęli im pokój . ten porywając ją na swoje ręce wbiegł do pokoju obok kładąc ją na łóżku i ściągając bluzkę całował bo jej brzuchu rozpinając jej spodnie wślizgnął się swoimi dłońmi pod jej majtki szepcząc jej w szyje że jest najważniejsza . cz2
|
|
|
|