 |
Może zostawienie tego będzie tak samo odważne, jak rozpoczęcie. Może nie musi być wcale wielkiego końca, krachu, kulminacji, jakiejś niesamowitej dramaturgii. Może, nie może, na pewno zrobiliśmy wszystko, co już mogliśmy zrobić. Wyczerpaliśmy zasoby fajności. Może po prostu stąd spieprzmy, co, zostawmy to takie, jakie jest, niech rozwala się bez nas, niech popadnie w erozję? Nie musimy tego podtrzymywać. Możemy sobie po prostu gdzieś iść.
|
|
 |
Nigdy nie zaznałam takiego bólu.Tonęło w nim wszystko.
|
|
 |
Mijają tygodnie, jednego dnia jest lepiej, innego gorzej, jakoś się plecie, nie najlepiej, ale jakoś. Tylko niczego nie da się zapomnieć.
Po prostu nie da.
|
|
 |
Wszyscy chcą naszego dobra.Nie dajmy go sobie zabrać.
|
|
 |
Człowiek, który cierpi, nie mówi już nic albo prawie nic, a na pewno nie krzyczy.
|
|
 |
Każdy powinien uczyć się na błędach, ale ja nie należę do osób, którym a czole można przylepić karteczkę ze słowem „każdy”. Odstaję pod wieloma względami, pod tym również. Choć zraniłbyś mnie i złamałbyś mi serce miliony razy, ja zawsze dam ci kolejną szansę, ślepo wierząc, że skleisz je swoją naciąganą miłością i mając nadzieję, że tym razem nie znajdziesz w naszym związku miejsca na kolejne krzywdy i cierpienie, które nikomu z nas do szczęścia potrzebne nie jest.
|
|
 |
Chciałabym Ci powiedzieć, byś nigdy nie kradł, kłamał, czy oszukiwał. Ale jeśli musisz kraść, to ukradnij moje smutki. A jeśli musisz skłamać to kłam o mojej urodzie. A jeśli musisz oszukiwać, to proszę, oszukaj śmierć. Bo nie przeżyje ani dnia bez Ciebie.
|
|
 |
Byłbyś w stanie coś stracić, by zyskać mnie?
|
|
 |
Nie ma nic milszego od wyobrażania sobie. To prawie tak, jakby umiało się czarować. Jeśli wyobrażasz sobie coś wystarczająco wyraźnie, wydaje się, że to prawda.
|
|
 |
|
Nie jestem juz taka jak kiedys.
Wiem o tym, czuje to. Kwestia
uplywu czasu, a moze
doswiadczen zyciowych ? Nie
wiem. Wiem tylko tyle, ze jestem
inna. O tyle inna, ze nawet ludzie
obcujacy ze mna na codzien to
dostrzegaja. Przeraza ich to, tak
samo jak przeraza mnie. Bo czy
zmienilam sie na lepsze ? Zbyt
malo czasu minelo, abym mogla
odpowiedziec na to pytanie.
Jednak lubie ta zmiane, chociaz
zastanawia mnie czy nadal to
jestem ja ? Czy to ta nadal ta
sama ciemna blondynka, która
kiedys tak czesto ukrywala przed
swiatem swoja osobe ? Che
wierzyc, ze tak. Nadal jestem
wrazliwa tak jak kieds, nadal
potrafie sie rozplakac po kilku
nic nie znaczacych slowach dla
niektórych, przezywam razem z
ludzmi ich bol. I staram sie
pomóc im, bo wiara ludzka to
cos co mi zostalo mimo wszystko.
Wierze w ludzi tak samo, tak
samo jak w to ze trzeba zyc.
Pomimo wszystko, i na przekor
wszystkim.
|
|
 |
brak płaczu jest zwykłym dławieniem smutku. jeśli nie płaczesz ból nigdy nie umrze.
|
|
|
|