 |
|
pusty wieczór, bez Ciebie.
|
|
 |
|
Oddam bukiet rozczochranych myśli w dobre ręce perswazji.
|
|
 |
|
cienkie, papierowe ściany splamione wspomnieniami.
|
|
 |
|
święta - stworzone tylko po to by sklepy zarabiały, ludzie cieszyli się z otrzymanych prezentów i zostali pochłaniani przez ten cały materializm. i kolędy są i opłatek no patrz...
|
|
 |
|
idę do Ciebie na kawę, wino, piwo, seks, pocałunek, film czy... wszystko jedno.
|
|
 |
|
wypadałoby wyciągnąć z szafy ozdobny papier i zapakować prezenty. dobrze byłoby roztopić również czekoladę na polewę do ciasta, co za tym idzie ostatecznie je dokończyć. wskazane jest włączenie w tej chwili jakieś kolędy, lub czegokolwiek ze świątecznym klimatem. tylko, cholera, nawet oddychać mi się nie chce.
|
|
 |
|
wpadł do mnie któregoś wieczoru. bez pukania wszedł do mieszkania, po czym skierował się wprost do mojego pokoju. rozwalił się na łóżku, ówcześnie stawiając na szafce nocnej butelkę wina. nie reagował w żadnym stopniu na moje pytające spojrzenia. dopiero, kiedy złapałam Go za podbródek, przyciągnął mnie do siebie i nachalnie pocałował. - cześć, przyszedłem zdobyć Twoje serce. - mruknął łapiąc oddech.
|
|
 |
|
Nie jestem dobra w składaniu życzeń wiec krótko . Życzę wam dużo szczęścia , miłości , zdrowia , uśmiechu na twarzy . jej/jego , więcej słoików nutelli , paczek żelków i Dariusza w wanie. Podpisano: mamba.x3
|
|
 |
|
Na chuj mam uczyć się matematyki? Widziała gdzieś pani sklep w którym każą pani wyciągać pierwiastek sześcienny z ceny czekolady, albo logarytm z paczki fajek? Już wolę uczyć się fizyki, dzięki niej chociaż obliczę czas i prędkość z jaką kula wystrzelona w moją głowę w nią trafi.
|
|
 |
|
Często rozmawiam z czterema ścianami, rzadko coś mi odpowiedzą bo zawsze mam rację
|
|
 |
|
pierwsze prawo fizyki : ''jeżeli ciało puści sie raz, to będzie puszczać sie cały czas''
|
|
 |
|
zawsze wierz w Boga, bo jest kilka pytań na które google nie zna odpowiedzi
|
|
|
|