 |
z czasem dociera do ciebie jaki on jest naprawdę . nie chcesz już go kochać , już chyba nawet ci nie zależy , prawda ? już możesz myśleć na trzeźwo o tym co się stało , o tym , że to wszystko to tak naprawdę jego wina . porzucił cię , złamał wszystkie obietnice , które ci składał . olewasz go , chcesz , żeby wiedział , że radzisz sobie bez niego . bo w sumie po co masz tego nie robić ? skoro on potraktował cię jak ostatnią szmatę , dlaczego ty miałabyś traktować go inaczej ? jedno jest pewne . nigdy nie będziesz tak wredną suką , jakim on jest skurwielem . mimo tego , jak cię opisuje wśród znajomych - to on jest tym dupkiem , który upadł niżej od kogokolwiek . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
moje uczucia były niczym rozlane mleko. wpływające między pojedyncze, nierówno ułożone płytki, gdzieś w korytarze fug. pałętały się - zagubione, nieme i niewidome.
|
|
 |
|
Tylko z Tobą potrafiłam wymazać wątpliwości jutra.
|
|
 |
fajnie byłoby być Twoim postanowieniem noworocznym.
|
|
 |
Chcieć, a móc. Pragnąć, a mieć. Marzenia, a realność.
|
|
 |
"To ten świat, na niego łatwo zrzucić winę. To ten świat, a nie my, jest skurwysynem. Kocham cię, przecież wiem, pamiętam. Może jednak spędzimy razem święta?" [Sokół]
|
|
 |
Potrzebuję Cię, jak powietrza.
|
|
 |
szczęśliwym jest się wtedy, gdy kładziesz się jak najwcześniej spać tylko dlatego, że nie możesz się doczekać kolejnego poranka. gdy uśmiechasz się głupio nawet do filiżanki popołudniowej kawy. kiedy splątane słuchawki, nie są w stanie wyprowadzić Cię z równowagi. i nie potrzebujesz zjeść tabliczki czekolady bo wystarczy Ci przelotny uśmiech jednego z obcych przechodniów.
|
|
 |
- nie wiem,co jest moim szczęściem dziś, bo im jest jego więcej tym tracę je prędzej i nie mam nic.
|
|
 |
Wiesz, czasem mam ochotę Cię zastrzelić z zimną krwią.
|
|
 |
nie, nie przejmuj się.
tylko mnie to rozkurwia od środka, ale to przecież nie ważne.
|
|
 |
W jego obecnośći targały mna odczucia zbyt głębokie, aby to był czysty przypadek.
|
|
|
|