 |
|
Nienawidzę Go. Ale w głębi serca przejawia się niezliczona w tęsknotę myśl za Jego słodkim zapachem , dotykiem Jego nieskazitelnych dłoni i pragnieniem Jego ust obalających moją szyję i policzki. Serce tka melodię pod tytułem ; Wróć. Już sobie nie radzę. |imagine.me.and.you|
|
|
 |
|
cd.-> Chciałam ci wykrzyczeć w twarz, że odkąd jesteś z tą plastikową blondyną, nic nie jest w porządku. Chciałam, naprawdę. Ale wielka gula w gardle nie pozwalała mi wydobyć z siebie głosu. Przeraźliwie krzyczałam wewnątrz z myślą gdybyś mógł to usłyszeć. Ból rozdzierał moje serce, a ja stałam tak po prostu stałam, jakby mój umysł stracił łączność na chwilę spotkania z Tobą. W końcu pozbierałam resztę ośnieżonych i poobijanych jabłek i gubiąc co drugie pobiegłam w stronę domu. 'Następnym razem, gdy zechcesz się tak ze mną zdeżyć i tak po prostu pozbawić mnie uśmiechu na resztę dnia, to pamiętaj że nie zdołam nic do ciebie powiedzieć. Przepraszam.' - wysłałam esemesem po wejściu do domu. |imagine.me.and.you|
|
|
 |
|
Mróz jak cholera. Śnieg strasznie sypał i niemiłosiernie wiało. Biegłam przez zaśnieżone miasto w adidasach i dresie. Wracałam z treningu. Do domu miałam jeszcze daleko, gdybym szła tą drogą co zawsze. Ale z racji olbrzymiego mrozu skręciłam w tę cholerną uliczkę. Przyrzekłam sobie, że nie spojrzę na to miejsce. Szłam wpatrując się w granatowe, oszronione sznurówki moich butów, w kółko powtarzając sobie- nie obracaj się w lewo. -ops. sorry. Zderzyłam się z kimś i niepewnie podniosłam głowę widząc w blasku księżyca Jego postać, serce mi zamarło. -nic ci się nie stało? Dopytywał zbierając z chodnika moje zakupy i wrzucając je do siatki, którą drętwo trzymałam w ręce. Nawet ci nie odpowiedziałam. Ty ze zdziwieniem i przerażeniem w oczach zaciekle pytałeś czy wszystko okej, a ja tak po prostu stałam wpatrzona w twoje oczy i targane przez wiatr lekko włosy. Pytał czy wszystko ze mną w porządku.
|
|
 |
|
Przy butelce wina siedzę, wpatrzona w ekran telefonu słuchając starych hitów, oglądam zdjęcia z dzieciństwa. A w mojej głowie trwa wieczorna gra sentymentów. / lovexlovex
|
|
 |
|
Jedno spojrzenie Twoimi niebieskimi oczami, dotyk twoich ust.. i jestem najszczęśliwszą kobietą na świecie ! / lovexlovex
|
|
 |
|
Kiedy byłeś przy mnie uderzały we mnie dziwne emocje, teraz gdy zostawiłeś mnie dla tej szczupłej blond panienki te same emocje uderzają we mnie ze zdwojoną siłą. Tylko teraz nie dają przyjemności, tylko niesamowity ból.. Ból cierpienia. / lovexlovex
|
|
 |
|
A kiedy dzwoniła do niego w środku nocy bo przyśniło jej się coś złego przyjeżdżał pod jej dom z termosem kakaa i przytulał rozmawiając o wszystkim i o niczym.. od tak, żeby czuła się bezpiecznie. Kochał ją całym sercem. / lovexlovex
|
|
 |
|
Łzy z moich oczu ? to tylko odruch bezwarunkowy na twoją obojętność. / lovexlovex
|
|
 |
|
Teraz to ja mam wyjebane, to boli prawda ? / lovexlovex
|
|
 |
|
A moje serce ? To jeden wielki ocean bezradności i niepotrzebnych uczuć do ciebie. / lovexlovex
|
|
 |
|
Szła z szampanem w ręku ulicami miasta, wpatrując się w gwiazdy na niebie prosiła je o niego. Z jej oczu spływały łzy tęsknoty, a powietrze wydychane z jej ust układało się w kształt serca.. Podgłaszając muzykę w telefonie spowiadała się ulicznym latarniom z miłości do niego. / lovexlovex
|
|
 |
|
Powietrze nigdy nie miało takiego zapachu, a noc nie była taka magiczna.. a ja .. nigdy wcześniej nie czułam się taka wyjątkowa, kobieca, kochana.. / lovexlovex
|
|
|
|