 |
|
żegnaj! mam nadzieje że już się nigdy nie spotkamy przynajmniej tak by było najlepiej. To był cudowny sen ale jak wiadomo zawsze budzimy się w złym momencie i ten moment już nastał.Nie chciałam zrozumieć że to koniec lecz ty przeliterowałeś mi to słowo i zrozumiałam więc mówię żegnaj choć wiem że gdzieś w moim umyśle jest wspomnienie ciebie i wiem że nigdy nie zniknie bo rozum nie jest jak popisana kartka nie da się z niego nic wymazać , niestety bo byłoby to bardzo przydatne'.
|
|
 |
|
może tego nie wiesz ale ja nigdy nie byłam zła za to że odeszłeś , byłam tylko bardzo smutna że to wszystko co mi mówiłeś okazało się kłamstwem.
|
|
 |
|
zdejmij koszule, pocałuję Cię w serce. '
|
|
 |
|
Nawet jak serce będzie pękać mi z bólu, a z oczu będą spływać łzy tęsknoty nie poddam się. Dalej będę udawać, że mam wyjebane i cieszyć się z każdego dnia, mimo że życie straciło sens razem z twoim odejściem./lovexlovex
|
|
 |
|
- Zamienimy się uczuciami ? Tylko na chwilę. Chcę poczuć tą satysfakcję gdy będziesz mi pokazywał jak bardzo mnie kochasz, a ja z dumą powiem żebyś spadał.
|
|
 |
|
Prawdziwa miłość do grobowej deski wyginęła razem z dinozaurami.
|
|
 |
|
I stojąc na krawężniku łapałam płatki śniegu na język, by poczuć ten smak, a ty od tak podszedłeś chwyciłeś dłońmi moją głowę i zacząłeś całować, tłumacząc się, ze chciałeś zasmakować smaku moich ust w połączeniu z śnieżnymi płatkami. / lovexlovex
|
|
 |
|
I w sumie nie wiem czemu bardziej się dziwię, temu, że Cię tu nie ma czy temu, że za Tobą nie tęsknię?
|
|
 |
|
I rysując serce na śniegu powiedziałeś, że to dla mnie, że oddajesz mi swoje serce, a ja głupia uwierzyłam i oddałam ci swoje, a ty ? Tak po prostu przywłaszczyłeś sobie je i odszedłeś realizować nasze plany z inną, zapominając oddać mi moje serce. / lovexlovex
|
|
 |
|
Stała na środku ruchliwej ulicy. W strugach deszczu mokły i okropnie kręciły się jej włosy. Nadjeżdżające samochody ledwo ją omijały. A ona stała z butelką taniego wina, wrzeszcząc w niebo głosy, wykrzykując Jego imię. Barwa jej głosu do cna była przesączona bólem, rozpaczą i tęsknotą. Nie obchodziło ją to, że wszyscy się na nią patrzą i mówią żeby zeszła z drogi. Umierała. Umierała z tak wielkiego żalu, który chciała z siebie wykrzyczeć, ale nie mogła. Patrząc w zachmurzone niebo, czekała aż horror jej wspomnień minie. Minął, kiedy z naprzeciwka nadjechała ciężarówka i z piskiem opon zahamowała na ulicy, było już za późno, ale horror minął, teraz mogła cieszyć się z tego jak On będzie cierpiał. Bo nikt go nie będzie tak kochał, jak kochała go ona. | imagine.me.and.you |
|
|
|
|