głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika fiore

Paulina  chcesz w pyszczek. teksty waniilia dodał komentarz: Paulina, chcesz w pyszczek. do wpisu 17 kwietnia 2011
Wiesz i zamówię koszulkę z napisem   'I love Ukraine' byś doskonale zapamiętała  że mam w korzeniach tą mściwość Słoneczko.

waniilia dodano: 17 kwietnia 2011

Wiesz i zamówię koszulkę z napisem - 'I love Ukraine' byś doskonale zapamiętała, że mam w korzeniach tą mściwość Słoneczko.

Moje uczucie nie skrzywdzi Cię  ochronię przed złem  utulę do snu i sprawię byś był szczęśliwy.

waniilia dodano: 17 kwietnia 2011

Moje uczucie nie skrzywdzi Cię, ochronię przed złem, utulę do snu i sprawię byś był szczęśliwy.

Miałam odwagę plunąć Ci w tą grubą buźkę  wyszarpać Twoje farbowane włoski  a nawet uderzyć w twarz faceta  z którym byłam tyle czasu. Nie potrafiłam tylko jednego. Pokochać go. Zapomnieć o chłopcu  który miał na mnie szczerze wypierdolone. Przepraszam. Bierz go  ale szczęśliwa nie będziesz. To moje  tego się nie rusza. Mimo  iż nie chcę  nie kocham.

waniilia dodano: 17 kwietnia 2011

Miałam odwagę plunąć Ci w tą grubą buźkę, wyszarpać Twoje farbowane włoski, a nawet uderzyć w twarz faceta, z którym byłam tyle czasu. Nie potrafiłam tylko jednego. Pokochać go. Zapomnieć o chłopcu, który miał na mnie szczerze wypierdolone. Przepraszam. Bierz go, ale szczęśliwa nie będziesz. To moje, tego się nie rusza. Mimo, iż nie chcę, nie kocham.

 cz.2.  cieszyłam się każdym dniem spędzanym u jego boku. wierzyłam w jego słowa  że już nigdy mnie nie opuści. pamiętam też ten dzień kiedy wszystko  całe moje życie legło w gruzach. kiedy nic  ani nikt nie był w stanie mnie pocieszyć  podnieść na duchu. ten widok przywołał wspomnienia  a ten zapach  którym nadal pluszak był przesączony wywołał we mnie takie emocje  że zaczęłam krzyczeć w amoku i kopiąc w drzwi szafy  bezradnie upadłam na podłogę i zaczęłam płakać. mały patrzył przerażonymi oczyma  niewiedząc co się dzieje. w prawdzie nie lepiej dla niego żeby nigdy się o tym nie przekonał.  imagine.me.and.you

imagine.me.and.you dodano: 17 kwietnia 2011

[cz.2.] cieszyłam się każdym dniem spędzanym u jego boku. wierzyłam w jego słowa, że już nigdy mnie nie opuści. pamiętam też ten dzień kiedy wszystko, całe moje życie legło w gruzach. kiedy nic, ani nikt nie był w stanie mnie pocieszyć, podnieść na duchu. ten widok przywołał wspomnienia, a ten zapach, którym nadal pluszak był przesączony wywołał we mnie takie emocje, że zaczęłam krzyczeć w amoku i kopiąc w drzwi szafy, bezradnie upadłam na podłogę i zaczęłam płakać. mały patrzył przerażonymi oczyma, niewiedząc co się dzieje. w prawdzie nie lepiej dla niego żeby nigdy się o tym nie przekonał. |imagine.me.and.you|

 cz.1.  18  19  20...szukam! krzyknęłam niemalże tak głośno  że w całym domu zatrzęsły się szyby w oknach. wiedząc już doskonale gdzie schował się mój młodszy brat  chciałam dać mu więcej zabawy i zaczęłam chodzić po całym pokoju rozglądając się i mówiąc do siebie  hmm..gdzie on może być  świetnie się schował.. może za zasłoną. chwyciłam ją szybkim ruchem  tak  aż wyskoczyła z zatrzasków. słyszałam tylko ciche chichotanie i widziałam ten jego błysk w prawym oku  którym zerkał między drzwiami szafy.  a może jest w szafie! krzyknęłam i szybko otworzyłam drzwi. siedział zachodząc się ze śmiechu. dumny z siebie  że tak długo go szukałam. nagle moje serce zamilkło. w stalowym uścisku ramion trzymał wiekiego białego misia  przewiązanego ogromną  czerwoną kokardą. pamiętam to jak dziś kiedy mi go wręczył. byliśmy wtedy obydwoje tak beztrosko szczęśliwi.

imagine.me.and.you dodano: 17 kwietnia 2011

[cz.1.]-18, 19, 20...szukam! krzyknęłam niemalże tak głośno, że w całym domu zatrzęsły się szyby w oknach. wiedząc już doskonale gdzie schował się mój młodszy brat, chciałam dać mu więcej zabawy i zaczęłam chodzić po całym pokoju rozglądając się i mówiąc do siebie -hmm..gdzie on może być, świetnie się schował.. może za zasłoną. chwyciłam ją szybkim ruchem, tak, aż wyskoczyła z zatrzasków. słyszałam tylko ciche chichotanie i widziałam ten jego błysk w prawym oku, którym zerkał między drzwiami szafy. -a może jest w szafie! krzyknęłam i szybko otworzyłam drzwi. siedział zachodząc się ze śmiechu. dumny z siebie, że tak długo go szukałam. nagle moje serce zamilkło. w stalowym uścisku ramion trzymał wiekiego białego misia, przewiązanego ogromną, czerwoną kokardą. pamiętam to jak dziś kiedy mi go wręczył. byliśmy wtedy obydwoje tak beztrosko szczęśliwi.

gdyby tak można było chwycić  wziąć w garść cały sens naszego istnienia  jak ziarenka drobnego piasku nasze wspólne i niezapomniane chwile  które mimowolnie przesypywałyby nam się przez palce. te wszystkie razem spędzone dni  we dwoje  trzymałabym w kurczowym uścisku pięści  zabezpieczając każdy otwór między palcami  żeby nawet minuta naszego bycia nie umknęła bezpowrotnie  na wielką plażę naszych wspomnień.  imagine.me.and.you

imagine.me.and.you dodano: 17 kwietnia 2011

gdyby tak można było chwycić, wziąć w garść cały sens naszego istnienia, jak ziarenka drobnego piasku nasze wspólne i niezapomniane chwile, które mimowolnie przesypywałyby nam się przez palce. te wszystkie razem spędzone dni, we dwoje, trzymałabym w kurczowym uścisku pięści, zabezpieczając każdy otwór między palcami, żeby nawet minuta naszego bycia nie umknęła bezpowrotnie, na wielką plażę naszych wspomnień. |imagine.me.and.you|

A zakryj kiedyś jej usta i zajrzyj w jej oczy  wtedy wszystko zrozumiesz.  lovexlovex

lovexlovex dodano: 17 kwietnia 2011

A zakryj kiedyś jej usta i zajrzyj w jej oczy, wtedy wszystko zrozumiesz./ lovexlovex

http:  www.youtube.com watch?v=iz0Oq6ifH 8 feature=related mmmm

lovexlovex dodano: 17 kwietnia 2011

 ..  ile ze sobą byliście?  hm  5 miesięcy.. ale w sumie to było tak: pierwsze 3 miesiące to wiadomo   mega zauroczenie  spotykaliśmy się jak często tylko się dało  miłe słówka  wielkie wyznania itp.. potem zaczęło się coś psuć   przyjeżdżał coraz rzadziej    tłumacząc się nauką.. w pewnym momencie nawet 'zepsuł mu się telefon' i nie mieliśmy przez 2 tyg kontaktu  chodziłam mega wkurwiona  zdarzało mi się płakać   czułam  że go tracę ale nie chciałam dopuścić tego do siebie.. w końcu się spotkaliśmy   wytłumaczył mi wszystko  że miał problemy rodzinne  spojrzał na mnie ładnie przeprosił  dał pare buziaków i obiecał   że nigdy więcej   ja głupia uwierzyłam.. przez pierwszy tydzień było super  potem znowu zaczęło się coś psuć  jeden sms  życie legło mi w gruzach..   zachował się jak niedojrzały gówniarz  nie miał nawet odwagi prosto w twarz mi powiedzieć  że  to Koniec.. dziś z perspektywy czasu patrzę na to inaczej i w pewnym sensie się cieszę  że wyszło tak jak wyszło.

fcuk dodano: 17 kwietnia 2011

(..)-ile ze sobą byliście? -hm, 5 miesięcy.. ale w sumie to było tak: pierwsze 3 miesiące to wiadomo - mega zauroczenie, spotykaliśmy się jak często tylko się dało, miłe słówka, wielkie wyznania itp.. potem zaczęło się coś psuć - przyjeżdżał coraz rzadziej - tłumacząc się nauką.. w pewnym momencie nawet 'zepsuł mu się telefon' i nie mieliśmy przez 2 tyg kontaktu, chodziłam mega wkurwiona, zdarzało mi się płakać - czułam, że go tracę ale nie chciałam dopuścić tego do siebie.. w końcu się spotkaliśmy - wytłumaczył mi wszystko, że miał problemy rodzinne, spojrzał na mnie ładnie przeprosił, dał pare buziaków i obiecał,, że nigdy więcej - ja głupia uwierzyłam.. przez pierwszy tydzień było super, potem znowu zaczęło się coś psuć- jeden sms, życie legło mi w gruzach.. - zachował się jak niedojrzały gówniarz, nie miał nawet odwagi prosto w twarz mi powiedzieć, że to Koniec.. dziś z perspektywy czasu patrzę na to inaczej i w pewnym sensie się cieszę, że wyszło tak jak wyszło.

na razie nie mam czasu zupełnie na nic  na moblo znajduję z ledwością.. szkoła  obowiązki itp. :  ale w święta coś będzie nowego  na pewno     teksty lovexlovex dodał komentarz: na razie nie mam czasu zupełnie na nic, na moblo znajduję z ledwością.. szkoła, obowiązki itp. :< ale w święta coś będzie nowego, na pewno ;-* do wpisu 17 kwietnia 2011
cudowne     teksty imagine.me.and.you dodał komentarz: cudowne *,* do wpisu 16 kwietnia 2011
Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć