izuu dodał komentarz: do wpisu |
25 października 2010 |
 |
|
I miss your smile. / Tęsknię za Twoim uśmiechem.
|
|
 |
|
Uwielbiam gdy się złościsz, bo wiem,
że zaraz powiesz ' na Ciebie się nie da gniewać '
|
|
 |
|
klucz do mojego serca w kieszeni jego ulubionych spodni.
|
|
 |
|
-..opisz mi się
-Po co? i tak nie uwierzysz w moje istnienie.
-Uwierzę..
-No dobra. Jestem piękną królewną, mieszkam w pałacu, mam swojego księcia i jestem szczęśliwa.
-Jak na księżniczkę jesteś bardzo miła. Wszystkie, które znam, które mieszkają naprzeciwko mnie i te, które widuję na przystankach, w sklepie czy kinie są wredne, niemiłe i w dodatku wcale nie są ładne.
-Dziękuję. A może Ty powiesz mi coś o sobie?
-A po co? I tak nie uwierzysz w moje istnienie..
-A skąd Ty możesz to wiedzieć?
-Jestem przystojnym chłopcem, który codziennie..od dawna przygląda się Tobie, obserwuje w co jesteś ubrana, jak jesteś uczesana i czy się uśmiechasz. Mieszkam w małym domku, nie mam swojej królewny bo pewnie na nią nie zasługuję..
-Chwila, moment..to dlaczego dziś się do mnie odezwałeś?
- ..bo zauważyłem, że jesteś smutna.
|
|
 |
|
Masz chłopaka? Nie szukam. Nie chcę. Nie potrzebuję. Pewnie w tym momencie nasuwa ci się pytanie 'dlaczego?'. Ponieważ nie preferuje miłości na sile. Dziwne jest dla mnie posiadanie chłopaka tylko dlatego żeby był. W miłości nie uwzględniam kompromisów. W spólnym byciu razem owszem. Czemu taka jestem? Dojrzałam.
|
|
 |
|
- O czym myślisz? - o niczym. - Od kiedy nazywasz go niczym?
|
|
 |
|
404 Not Found. No Love. No You.
|
|
 |
|
Żeby zawsze, nigdy i czasami. Żeby pomimo i dlatego..
|
|
 |
|
mam ochotę wybuchnąć niekontrolowanym śmiechem, kiedy wracam do domu i zaczynam analizować naszą relację. mijamy się pochłaniając się nawzajem wzorkiem. stając przed sobą, odwracamy spojrzenia kiedy tylko się spotkają. nie rozmawiamy ze sobą. wymieniamy się tylko porozumiewawczymi sygnałami. dotykamy się z każdą nadającą się okazją. tylko po to, aby poczuć siebie nawzajem. żadne z nas nie chce przyznać się, że nam zależy. wiesz co jest najzabawniejsze? że oboje doskonale wiemy, jak cholernie siebie pragniemy. wiesz co jest najgorsze? że czas, kiedy moglibyśmy być nawzajem szczęśliwy marnujemy na jakieś tanie gierki ze strachu przed upokorzeniem.
|
|
izuu dodał komentarz: do wpisu |
25 października 2010 |
 |
|
Był wieczór. Nie mogła dłużej wysiedzieć w domu, więc wyszła na spacer. Założyła słuchawki i nie wiedząc, dokąd zmierza, ruszyła przed siebie. Gdy tak spacerowała, zauważyła, że po drugiej stronie ulicy ze sklepu muzycznego, wychodzi jej były chłopak. Minęło dopiero dwa tygodnie odkąd nie są razem. Zobaczywszy ją, uśmiechnął się i pomachał do niej. Chciała odwdzięczyć się tym samym, lecz wtedy zauważyła, że na plecy rzuca mu się jakaś dziewczyna, jednocześnie całując go w policzek. Nie zauważyła jej. Zresztą pewnie nawet nie wiedziałaby kim jest. Nie miała siły tak żyć. Nie był pierwszym chłopakiem, przez którego tyle wycierpiała. Po krótkim wahaniu, weszła na jezdnie. Zobaczyła przerażenie w oczach, swojego byłego. Zaczął biec w jej kierunku, lecz było już za późno. Przez dłuższą chwile, była jeszcze przytomna. Usłyszała, że jest koło niej i za coś ją przeprasza. Zdołała wyszeptać, że go kocha i odeszła. Na zawsze.
|
|
|
|