 |
Ale czasem trzeba wiedzieć kiedy wybaczyć po raz ostatni, i odejść aby nie dać się skrzywdzić kolejny raz, bo trzeba mieć szacunek do siebie nawet jeśli inni nie mają go do nas.
|
|
 |
36 i 6 stopni Celsjusza.
70 procent wody i dusza.
5 litrów krwi, jedno serce ją tłoczy.
i jeden ty by to wszystko zjednoczyć.
to tylko Ty 36 i 6.
|
|
 |
gdzie się podział mój entuzjazm i chęć do życia?
|
|
 |
Na śmierć zapomniałam że jesteś dziwką.
|
|
 |
-Kiedyś była inna
- Masz rację , zmieniła się , a wiesz dlaczego ? Bo kiedyś była szczęśliwa , wciąż się śmiała , jej oczy błyszczały , gdy na niego patrzyła . Była zakochana , A teraz ? Została sama , jej oczy są puste , bez żadnego wyrazu . Udaje szczęśliwą , a tak naprawdę w nocy płacze w poduszkę bo już sobie nie radzi . I wiesz co jest najgorsze ? Pomimo tego , że ją zranił , patrząc na niego , jej oczy znów są takie jak dawniej ..
|
|
 |
Zmieniłaś się - powiedział głęboko patrząc jej w oczy. Bez wahania odpowiedziała - to ty mnie zmieniłeś. Ty, twoja obojętność, moje złamane serce, bezsenność, cierpienie, nienawiść do świata, bezużyteczność, wspomnienia, ból, łzy, nienawiść do ludzi, brak twojej osoby, tęsknota. Dopuściłeś do tego, żebym się zmieniła, nie rozumiem więc czemu jesteś taki zdziwiony.
|
|
 |
Jestem stworzona wyłącznie do pozycji drugoplanowej. Nigdy nie zasłużyłam na poziom NumberOne
|
|
 |
kocham cię bardziej niż darmowe wi-fi.
|
|
 |
Złota kartka w bibliotece marzeń.
|
|
 |
Nie wiem czy kiedykolwiek liczyłam się w Twoim życiu. Kiedyś mówiłeś, że jestem ważna, a później tak z dnia na dzień wszystko urwałeś. Myślałam, że stworzymy tą piękną jedność, Ty nie zaprzeczałeś, ale nagle przyszedł dzień kiedy wszystko prysnęło niczym bańka mydlana. Zawsze pozwalałeś mi tęsknić, ale później pozwoliłeś abym jeszcze cierpiała. Nie zrobiłeś nic aby ukoić ból, który rozpalił się w moim sercu. Ciągle robiłeś chaos w mojej głowie. Nie wiem czym się kierowałeś, ale nawet wtedy kiedy nie było już nas pozwalałeś abym wierzyła i czekała na coś co nigdy nie przyjdzie. Trochę mnie wodziłeś, sprowadziłeś na złą ścieżkę, ale moja miłość Ci to wybacza. Jesteś tylko człowiekiem, popełniłeś błąd, szkoda tylko, że zapłaciłam za niego ja. Mam jednak nadzieję, że burza, która trwa w moim życiu i do której przyczyniłeś się Ty w końcu minie, a ja wreszcie doczekam się słońca. / napisana
|
|
 |
nie odlatujemy, wiemy, nie możemy zawieść. chillujemy, jak w enklawie, leżymy na trawie.
|
|
|
|