 |
nowa wiadomość - “źle jest, będę za pięć minut”. związałam pospiesznie włosy w niesforny kucyk, zarzuciłam na pidżamę w misie za dużą bluzę, na stopy wsunęłam puchate kapcie. kiedy chwilę potem rozbrzmiał dzwonek od razu doskoczyłam do drzwi otwierając je. mój wzrok mimowolnie zatrzymał się na jego rękach w których nie trzymał żadnej butelki wódki, czy wina. zanim zdążyłam o to zapytać, poczułam jego wargi na swoich. odsunął mnie od siebie na nikłą odległość. wciąż czułam ciepło jego oddechu na policzkach. - nie potrafię bez ciebie. nie oddalaj się nigdy więcej. nigdy, rozumiesz? - szepnął opierając się swoim czołem o moje.
|
|
 |
kiedyś mówiłeś 'kotku', teraz 'suka'. więc ja się pytam jak można kota od psa nie odróżnić?!
|
|
 |
teoretycznie nie można być zazdrosnym o kogoś z kim się nie jest. właśnie. teoretycznie.
|
|
 |
zagryzłam wargę uśmiechając się do niego niepewnie.
- zakochałam się, no. - szmaragdowe tęczówki w które tak nadgorliwie się wpatrywałam zabłysły.
- głuptas. jeszcze nie nauczyłaś się, że zakochanie jest złe? - szepnął, po czym upił łyp pepsi z puszki. spuściłam wzrok skubiąc rant szortów, które miałam na sobie.
- zakochałam się w tobie. - pisnęłam szybko błagając w myślach, żeby tylko nie wstał, nie odszedł, nie zniknął. ale on się tylko przysunął, z wolna objął mnie ręką w talii i przyciągając do siebie powiedział tylko jedno.
- spróbowałabyś w kimś innym!
|
|
 |
definicja przyjaciela XXI wieku? osoba, która zostawi cię, wtedy, gdy będziesz jej najbardziej potrzebował, wyda twoją tajemnice, uda, że zapomniała o waszym spotkaniu, zawsze znajdzie coś ważniejszego od ciebie, zawsze. zmieni temat, gdy będziesz potrzebowała rady i oleje to, że przez nią płaczesz. będzie pytała co się dzieje i interesowała się twoimi problemami tylko po to, żeby mieć o czym opowiadać na boku i mieć z tego satysfakcję... pieprzoną satysfakcję.
|
|
 |
a kiedy opowiada mi, jak cudownie im jest, jak wspaniale się dogadują, jak cholernie do siebie pasują - milczę, choć ciśnie mi się na usta krótkie 'będziesz cierpieć'.
|
|
 |
a jeśli wróci? jeśli spojrzy ci w oczy i powie, że cię kocha? wymiękniesz.
|
|
 |
- Nie będzie Ci zimno?
- Nie.
- Chcesz moją kurtkę?
- Nie.
- Kurde, jak Ci moją kurtkę proponuję, to masz wziąć. Co ty, filmów nie oglądasz?
|
|
 |
|
Chcę Ci powiedzieć, że wciąż Cię kocham, że nadal niespokojnie bije mi serce, bo nie ma Cię przy mnie, że wciąż, Twoje życie jest ważniejsze od mojego, że tak przeraźliwie tęsknię za Twoim dotykiem. Zasypiam wpatrując się w pusty pokój. Wstaję tylko po to, by wieczorem znowu zatopić się we wspomnieniach. Chcę Ci powiedzieć, że każda życiowa funkcja traci jakikolwiek sens, gdy Cię tutaj nie ma. Słońce traci swój blask, a niebo błękitny odcień. Proszę Cię, daj jakiś znak, bo wszystko tutaj co moje, umiera bez Ciebie.
|
|
 |
Jak Ci się żyje? Lubisz jesień? Ciepło się ubierasz?
|
|
 |
|
Tak! Jeszcze raz pokaż mi, jak bardzo nic nie znaczę...
— jakbym nie zrozumiała za pierwszym razem.
|
|
 |
Może i miałam chwilę słabości bo uwierzyłam że coś dla Ciebie znaczę , że jesteś w stanie dostrzec coś poza imprezami , prochami i seksem. Może byłam zbyt ślepa , naiwna a może po prostu z niewiadomej przyczyny starałam się wmówić sobie że mam rację. Dziś to nie istotne , dziś przecież jesteś gdzie indziej . I jedyne czego żałuję to tego że nie skończyłam z nami wcześniej.
|
|
|
|