 |
- masz tu bilet do kina. - a co on taki mały. - kładziesz pod język i czekasz na seans.
|
|
 |
nie mówię, że cię nienawidzę. ale gdybyś zaczął się palić, a ja miałbym wodę, to bym ją wypił.
|
|
 |
ja tam do ciebie nic nie mam, ja po prostu czekam aż jakiś samochód rozjedzie cię na przejściu.
|
|
 |
siema mała. zakurwim dęsa?
|
|
 |
Więc jeśli tego chcesz,to po prostu weź mnie,ja nie będę się opierała,bo po prostu jesteś...Taki piękny jak nigdy nikt,ciężko być niewinną mi kiedy siedzisz obok i patrze na Ciebie i kiedy wzrokiem mierzę Cię,Ty wtedy uśmiechasz się i gasną w sekundę te gwiazdy na niebie i ja sama też gasnę w sekundę,kiedy powoli gubisz resztki ubrania,przygotuj się na następną rundę,bo nie wypuszczę Cię stąd do rana.
|
|
 |
i nic nie zmieni w moim życiu to, że mi się przyśnisz, nic nie zmieni to, że się znów odezwiesz, nie ma we mnie nic, nic, nic, nic kompletnie.
|
|
 |
Ludzka psychika działa tak, że pożądamy często tego, czego nie możemy łatwo mieć.
|
|
 |
wątpię, nie wierzę, uciekam.
|
|
 |
niedawno byliśmy dziećmi a świat był piękny, potem doszły problemy, uczucia, jakieś błędy
|
|
 |
jestem dla nich za dobra, wiem że powinnam ranić.
|
|
 |
Nie, nie wybaczę Ci. Nie jestem tą miłą dziewczynką, która zapomni. Nie zapomnę, bo choć rany przestały się jątrzyć to przecież nadal noszę blizny, które przypominają o tym co przeszłam za każdym razem kiedy na nie spojrzę. Jak mam odpuścić Twoje kłamstwa, moją zrujnowaną psychikę i myśl, że zafundowałeś mi jeden z gorszych okresów w życiu? Nie da się, Ty też byś mi nie wybaczył. Nie, nie chodzi o to, że Cię nienawidzę, nie zasługujesz na ani jedno z moich uczuć. Jestem po prostu obojętna. Na Ciebie, na to co było i na Twoje gówniane próby przeprosin.
|
|
 |
Czego mam żałować? Że odszedłeś? Że posuwasz inne? Że latasz od jednej do drugiej z wywieszonym jęzorem jak niewyżyty szczeniak? Wiesz co różni mnie od Ciebie i Twoich panienek? W moim świecie na takich jak Ty, patrzymy z politowaniem w oczach. Twoje dziewczyny mogą nosić za mną drinki, nic więcej. To się nazywa klasa, kochanie. Możesz tego nie zrozumieć, bo u Ciebie to pojęcie tak samo abstrakcyjne jak fizyka kwantowa.
|
|
|
|