 |
|
chciałabym być przy nim i przytulając sprawić, aby wszystkie złe myśli znajdujące się właśnie w jego głowie, odeszły. powinien teraz się cieszyć z kumplem, a nie niepotrzebnie zamartwiać. jest tego rodzaju przyjacielem, dla którego byłabym w stanie zrobić wszystko, aby był szczęśliwy.
|
|
 |
|
przyznaj, też właśnie umierasz z miłości.
|
|
 |
|
wiesz, bo chyba się boję i to mnie wyniszcza. więc odejdę. przepraszam za zmarnowany czas i za wszystko.
|
|
 |
|
Cześć Mamo. Znów kreślę na białej kartce proste słowa do Ciebie. Mamo dla Ciebie znów walczę i nie poddaje się nawet gdy życie daje mi mocno w kość. Nie jestem dobrym Synem i nigdy nim nie byłem. Dziękuje Ci kolejny raz za zasady, które mi wpajałaś od dziecka. To dzięki Tobie żyje i stąpam po tej ziemi. To dzięki Tobie rozwijam swoje talenty i potrafię uwierzyć w miłość - zawsze dawałaś mi jej najwięcej. Zawsze Mamo wspierałaś mnie w najtrudniejszych chwilach mojego życia i nigdy nie zdołam Ci się za to odpłacić. Nie chcę znów zostawiać Cie samej.. zapłakanej w mieszkaniu ale wiesz Mamo, że muszę wyjść. Wiesz to, że muszę znów zawalczyć o swoją drużynę, a jak zajdzie potrzeba za brata oddam życie. Wpajałaś mi zawszę wiarę w Boga - modlę się do niego każdego dnia ale On mnie nie słucha. Milczy. Jest głuchy na moje prośby. To Ty bierzesz mnie za rękę i pomagasz wstać kiedy upadam. Jesteś dla mnie najważniejsza, a Twój portret na ramieniu najważniejszy z tatuaży. Kocham Cie. | niby_inny
|
|
 |
|
Miałem kumpla chyba nawet przyjaciela, dziś gdy widzę jego pysk to centralnie chuj mnie strzela..
|
|
 |
|
"miłość to coś, czego tutaj nie ma"
|
|
 |
|
nieco ponad dwie minuty wystarczyły aby cała moja silna wola, podtrzymywana od kilkunastu godzin, tak po prostu runęła. chcę teraz mieć go obok siebie i wtulić w jego niesprawiedliwie chude ciało. chcę, żeby przyszedł tutaj właśnie w tym cholernym momencie i wytarł mi z policzka łzy, których nie mam już siły powstrzymywać.
|
|
 |
|
Stając przed lustrem czasem zastanawiam się
Co jest oszustwem, a co nie
Czy po drugiej stronie jestem jeszcze ja
Czy tylko odbicie mętne w tafli szkła.
Chciałbym odrzucić strach i wygrać z pustką
Chciałbym zatrzymać czas, spalić oszustwo
Chciałbym zobaczyć nas, nie puścić już z rąk.
Dziś pęka to lustro? / Buka
|
|
 |
|
Skoro gubię się we własnych myślach jak do cholery mam odnaleźć się w twoich oczach / i.need.you
|
|
 |
|
Uszy słyszą, oczy widzą, usta milczą.
|
|
 |
|
chodź, upijmy się do nieprzytomności. zapomnijmy o wszystkim i na tą jedną noc odpłyńmy do innego miejsca. będziemy tam wolni, szczęśliwi, beztroscy, czyli poczujemy wszystko to czego tutaj normalnie nie możemy. chodź, zapomnijmy o granicach. zapomnijmy o rozczarowaniach. zapomnijmy o problemach. zapomnijmy o porażkach. zapomnijmy o łzach. zapomnijmy o bólu. wiem, że ty także tego pragniesz. no chodź.
|
|
 |
|
skłamałabym, mówiąc że choć mi przeszkadzał, to nie byłam szczęśliwa kiedy trzymał mnie za rękę, zresztą, samym faktem, że był obok. jednak wolałabym aby to oraz obecne uczucia, nigdy nie miały miejsca.
|
|
|
|