 |
|
ból jaki mi zafundowałeś stał się moim nieodłącznym towarzyszem. dzięki Tobie poznałam smak cierpienia. za każdym razem stojąc pośród tysiąca kolorowych znicz zaciskałam pięści prowadząc nieustanną walkę z samą sobą. łzy napływały do oczu. w kieszeni jak zawsze znajdowała się żyletka i paczka papierosów, które tak starannie przed Tobą chowałam. nigdy nie lubiłeś gdy tak drastycznie niszczyłam swoje ciało. ta miłość trwa, bez Ciebie ale trwa. / bad_fucker
|
|
 |
|
Zmyłam z siebie cały Twój zapach, Twoje spojrzenie, wszystko co z Tobą związane chcę aby zniknęło, przestało istnieć, nie chcę Cię widywać, nie chcę patrzeć na Twoje łzy, nie chcę słyszeć przeprosin. Jedyne co teraz jest konieczne to spokój i ułożenie wszystkiego od początku, ale już bez Ciebie, zajmowałeś pierwsze miejsce, dziś to miejsce honorowo oddaję przyjaciółce, którą zaniedbałam przez Ciebie, przestałam się interesować naszą przyjaźnią, mało co a znikłoby wszystko, dziś znikasz tylko Ty. [spodobacisie]
|
|
 |
|
"Każdy upadek kształtował mój charakter".
|
|
 |
|
Milczenie kobiety to największy krzyk, a teraz wyobraź sobie jak bardzo musiałeś ją zranić skoro Cię ignoruje.
|
|
 |
|
Chyba za szybko dojrzałam. Potrzebuję czegoś więcej niż imprez w klubach, po których złamię obcas na nierównym krawężniku i zasnę po kilku godzinach męczenia się z helikopterkiem w głowie. Pragnę miłości. Rozważnej i odpowiedzialnej. Stałości uczuć. Namiętnych pocałunków i mocnego przytulania. Jednego piwa do filmu, a nie kraty wypitej na ognisku. Papierosa, który uspokaja. Życia bez dragów, blantów i chlania w każdy weekend. Pragnę spacerów przy wschodach i zachodach słońca. Wypadów do kina. Wspólnych nocy. Dużej dawki czułości. Chcę tego, czego nigdy nie otrzymam.
|
|
 |
|
"Lecz jestem tu gdzie wódka zwala z nóg
Tych, co przepijają hajs za zdrowie głupich suk."
|
|
 |
|
Znowu mnie masz. Całujesz na dzień dobry i dobranoc, przytulasz, podobno kochasz. Uśmiechasz się i czarujesz spojrzeniami. Twoje czekoladowe tęczówki świecą, a usta szepczą do ucha miliard czułych słów. Powinnam być w niebie, ale jestem w samym środku piekła. Egzystuję w niepewności. Nie czuję się bezpieczna, tylko potrzebna, czasami wykorzystywana. Gdzieś na dnie serca kryję miliard obaw, o których nie mówię głośno. Jedną z nich jesteś Ty. Nasze marzenia, które są praktycznie nierealne. Twoje słowa, które często przypominają perfekcyjne kłamstwa. Nie wiem co myśleć, co robić, co czuć. Chcę być w końcu pewna Twoich planów. Chcę być pewna Twojej miłości.
|
|
 |
|
"Bo czuję się jakbym Cię spotkał we śnie,
Żadna nie błyszczy jak Ty w tym mrocznym mieście,
Więc jeśli tego chcesz, to po prostu weź mnie
Ja nie będe się opierał, bo po prostu jesteś..."
|
|
 |
|
Być może to jak się teraz czuję jest spowodowane zbyt wygórowaną ilością nadziei lub po prostu idiotyczną naiwnością.
|
|
 |
|
II :Prawdziwa miłość nie ucieka przed bólem i ciężarem. Nie patrzy na innych. Kieruje się samym sobą. Pamiętaj - Kocham.
|
|
 |
|
I :Moje szczęście chowa się w Twoich ramionach. Widzę je w Twoich oczach. Czuje z każdym dotykiem, gestem, spojrzeniem. To Ty dajesz mi to czego potrzebuje najbardziej. To ciepło, bezpieczeństwo, poczucie wartości. Czuję, że komuś na mnie zależy. Że jestem dla kogoś ważna, a nie obojętna. Tak jak Ty ważny jesteś dla mnie. Te wszystkie wspólne chwile dobre i złe, te momenty które z pamięci nigdy się nie ulotnią, które tak bardzo kocham wspominać. Potrzebuje Cię jak tlenu. Jak kwiaty wody, jak niebo słońca, a morze brzegu. Ile razy zaufanie odegrało znaczącą rolę. Ile? Ile zła, barier i przeszkód pokonanych? Ile niepowodzeń i upadków?Wszystko jest do złamania. Wystarczy chcieć. Raniliśmy się nawzajem ale jesteśmy wciąż dla siebie wszystkim. Uzupełniamy się. Potrzebujemy się. Tworzymy jedną całość. Choć by nie wiem co się działo jesteśmy silni i się nie poddajemy. Nie możemy. Żyję dzięki Tobie. Dla mnie najważniejsze jest Twoje szczęście. Nie ważne czy miała bym ucierpieć na nim ja.
|
|
 |
|
przeżyjmy to jeszcze raz.
|
|
|
|