 |
|
Tak często Cię widzę, tak rzadko spotkam, smaku twego nie znam, choć tak często Cię mam na końcu języka..
|
|
 |
nie wyobrażaj sobie za dużo tępa idiotko. chyba nie chcesz znowu cierpieć, prawda? / podobnodziwka
|
|
 |
|
niczego nie będzie, wiesz co najbardziej boli? kochałem wierząc że to sie nigdy nie spierdoli
|
|
 |
z każdym kolejnym dniem staję się coraz bardziej obojętna na Jego osobę. Jeszcze kilka dni, tygodni, miesięcy a wymarzę go z archiwum mojego serca. Jeszcze chwila a zapomnę smak jego ust, który tak kochałam, zapach Jego ciała, którym tak bardzo uwielbiłam się otulać, głębię jego oczu, w której kochałam się topić. Jeszcze kilka sekund, minut, godzin a zapomnę, że ktoś taki jak on istniał, a ból który mi towarzyszy, słabo, ale towarzyszy zniknie całkowicie. / podobnodziwka
|
|
 |
"Jeżeli miałbym zostawić wszystko i za horyzont prysnąć, wziąłbym cię za rękę i uścisnął ją szybko, szepnął, że cię kocham mocno i stawiam na nas i nie wiedziałabyś o tym nawet jeśli bym kłamał. Jeżeli tak zrobię to nie będzie twoja wina, przeklnę nas lecz nie dowiesz się, że nic nie zrobiłaś, jutro będziesz mi życzyć, żebym skończył w rowie za to, że nie powiedziałem ci, że chciałem odejść. A jeśli byłbyś moim najlepszym kumplem nie dowiedziałbyś się, że mam w dupie ten bajzel, wpadłbym do ciebie i postawił wódkę i ostatni dzień spędziłbym z tobą w knajpie. Ostatni raz śmialibyśmy się z naszych byłych, bełkotali jakie były głupie, że nas rzuciły, odprowadziłbym cię pod dom, zbił pięć chłopaku, a sam nowe życie zacząłbym na kacu."
|
|
 |
|
żeby serce- sercem, a nie raną
|
|
 |
http://wszystko-zapisane-na-kartkach.blogspot.com - nowy ! zostawcie jakiś komentarz misie :*
|
|
 |
|
boje się rano wstać, boje się dnia, codziennie rano boje się otworzyć oczy, ze strachu przed świtem, zupełnie nie wiem, co zrobić z nadchodzącym dniem. no nie moge. o, kurwa! mam niby jakieś obowiązki, a przecież – pustka, jakby zupełnie nie miało znaczenia czy wstane czy nie wstane, czy zrobie coś, czy nie zrobie, ja pierdole, higiena, jedzenie, praca, jedzenie, praca, palenie, proszki, sen. ja pierdole, kurwa.
|
|
 |
Bawi mnie jego wzrok skierowany w moją stronę gdy jego koledzy prawią mi komplementy i się do mnie przystawiają. Rozśmiesza mnie jego zmieszanie i złość w oczach. Bawi mnie jego osoba, jego próba wywołania u mnie zazdrości i obserwowanie każdego mojego ruchu. Analizowanie każdego nawet przypadkowego dotyku z jakimkolwiek z chłopaków, każdego nawet sekundowego spojrzenia na któregokolwiek z nich, każdej nawet bezsensownej rozmowy z nimi. Obserwuje mnie, widzę to, czuję to. / podobnodziwka
|
|
 |
|
"Jesteś jak dzieciak trochę, wiesz? Pójdziesz ogolić nogi, wracasz cała we krwi. Cieszysz się jak widzisz balona. Wierzysz w miłość jak nikt inny i kochasz najmocniej na świecie. Przecież ty nie jesteś przystosowna do tego świata. Ciebie boli to, że ktoś krzywdzi, umiera, że są wypadki, jest zło, ludzie są zawistni, dziwki są tanie."
|
|
 |
I w pewnym momencie pojawia się ktoś kto pomimo bólu w naszym sercu potrafi wywołać uśmiech, a jego obecność sprawia, że zapominamy o wszystkich problemach. Mimo, że nie chcemy się znowu w nic wkręcać a nasza dusza wciąż w jakimś stopniu cierpi to pragniemy jego obecność jak najczęściej. Jego uśmiech, zapach, śmiech, spojrzenie, słowa wypowiedziane w naszą stronę nabierają dużego znaczenia. I przychodzi momenk, w którym stwierdzamy, że jest dobrze tak jak jest i każdy kolejny dzień przynosi nam jeszcze więcej radości, uśmiechu i szczęścia. / podobnodziwka
|
|
|
|