 |
Miało być inaczej. Teraz wszystko się pląta. Dlaczego myślisz, że to, co mówisz jest bez znaczenia? Że i tak Twoje słowa nikogo nie obchodzą? Tak nie jest. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że swoimi słowami ranisz innych, nie zdając sobie nawet z tego sprawy. Próby charakteru między nami zakończyły się totalnym fiaskiem. Ale dalej brniemy w tą przyjaźń... Dlaczego? [uCs]
|
|
 |
I wanna be somebody else.
|
|
 |
Zdałam sobie sprawę, że niczego już nie naprawię. Nie wrócę, nic nigdy nie będzie takie samo. Już nigdy Twój promienny uśmiech nie poprawi mi humoru, a Twoje ciepłe dłonie nie otrą moich łez. Zostają tylko wspomnienia, że gdy po każdym ciężkim dniu, Ty potrafiłeś mnie przytulić i powiedzieć, że wszystko będzie dobrze. I tylko Tobie w to wierzyłam. Dlaczego? Bo gdy to mówiłeś, nazajutrz rzeczywiście tak było. [uCs]
|
|
 |
Czasem trzeba schować maskę tchórza i stanąć twarzą w twarz temu, co nieuniknione. Czasami po prostu trzeba sobie otwarcie powiedzieć, że zbyt długo tkwimy w miejscu i dajemy pomiatać się ludziom, którzy nie pozwalają nam się rozwinąć. Czasami to, co nazywamy miłością, tak naprawdę jest toksyczną znajomością, którą powinniśmy zerwać. Kiedyś się tego pozbędę. Kiedyś będę wolna. Ale jeszcze nie teraz... [uCs]
|
|
 |
Słyszysz te szepty? Czujesz ten wzrok? Czujesz obecność tych ludzi, których mijasz na co dzień? Tych ludzi, którzy kiedyś byli dla Ciebie ważni? A teraz stać Was tylko na zdawkowe "cześć"? I kuje Cię coś w sercu. I chcesz podejść. I chcesz porozmawiać ale nie możesz. Nie możesz, bo coś Cię zatrzymuje. Nie możesz, bo... się boisz? Ale czego? Przecież nie zrobią Ci krzywdy. Najwyżej Cię odrzucą. Właśnie. Odrzucą. Ponownie. I tego boisz się najbardziej... [uCs]
|
|
 |
Już dawno przestałam rozumieć samą siebie. Mówią, że każde nasze poczynanie ma jakiś skutek. Co, jeśli to, co zrobię jutro wpłynie na życie drugiego człowieka? Co jeżeli zmienię kompletnie czyjeś postrzeganie świata? Jeśli zmienię go na lepsze, to bardzo dobrze. Ale jeżeli zmienię cały jego światopogląd na gorsze? Co wtedy? Podobno mam do tego duży talent... [uCs]
|
|
 |
Odbijam się od dna by ponownie spadać w jego otchłań.
|
|
 |
Nie mało jeszcze chwil uderzy w nasze słabe serca.
|
|
 |
Nie wiń mnie za serce, wiń za rozum, który wciąż podpowiada mu walkę.
|
|
 |
Cenisz to tak mocno, że moglabys równie dobrze oddać za to życie. Kochasz tą więź tak mocno bez opamiętania , że najmniejsze jej zerwanie wstrzymuje twój oddech. I nagle tego nie ma . Kolejny dzień budzisz się broniąc swoje serce przed ponownym atakiem myśli. Bo straciłaś coś w co tak mocno wierzyłaś . Przyjaźń.
|
|
 |
dziś wypalam w sercu dziury twoimi słowami.
|
|
 |
pieprzę to by kolejny raz ten zły świat odeprzeć.
|
|
|
|