 |
Czasem, zderzenie z rzeczywistością bywa bolesne,
sam już pytałem, wiele razy "gdzie tu sens jest?"
i gdzie to szczęście, co miało tu być zawsze
czas, gdy coraz ciężej, jest w lustro patrzeć .
|
|
 |
tak napawde nie zapomnialam o nim, nie przstalam kochac, tesknic i myslec o nim. i wcale sie nie pogodzilam z mysla ze juz nie wroci. wiem ze jak go zobacze to dalej bede czuc te motylki w brzuchu i lzy cisnace sie do oczu. wciaz go kocham i tak bardzo mi go brakuje. nauczylam sie udawac przed innymi ze nic nie czuje ale w srodku nic sie nie zmienilo. nadal jest najwazniejsza osoba w moim zyciu i nie wiem jak to zmienic
|
|
 |
Jestem jedną z tych wariatek, kochających kłótnie i bitwy na poduszki. Dogryzanie to u mnie codzienność, a nudę wyeliminowałam z życia. Mam nierówno pod sufitem, ale jak pokocham, nie widzę odwrotu. !
|
|
 |
Tracę moje niebo, moją ziemie, królestwo,
panowanie nad najdroższym miejscem, które znam.
Płacę bezlitosną cenę, za pewność.
|
|
 |
Spadł śnieg. Potem stopniał. Znowu spadł. . . Z Tobą jest podobnie. Przyszedłeś, znikłeś ale czy znowu wrócisz. . ?
|
|
 |
Śmierć raczej nie da mi o Tobie zapomnieć.
|
|
 |
Czym jest szczęście..?Gdyby ktoś zadał mi takie pytanie po naszym roku znajomości bez wahania odpowiedziałabym na to Jego imieniem.Tak, on jest moim szczęściem każdego dnia.Nie wiem za co Go kocham,ale wiem co w Nim kocham..Kocham Jego dotyk,uśmiech,ciepłe światełko w oczach,ale to tylko namiastka tego wszystkiego.Pokonaliśmy wspólnie wiele gór,wiele szczęśliwych,ale i złych chwil,w których nieraz myślałam, że to koniec..Ale nie można tak po prostu odejść, zapomnieć,przestać kochać...Mimo,że zupełnie się różnimy,mimo, że robimy wszystko odwrotnie to jedno nas łączy:MIŁOŚĆ,dzięki której od 10 wspólnych miesięcy mogę nazwać Go własnym,prywatnym szczęściem bez którego dziś-nie umiałabym żyć.. || pozorna
|
|
 |
Oprócz marzeń warto mieć papierosy.
|
|
 |
kochali się, ale nie byli w stanie popatrzeć sobie po tym wszystkim w oczy.
|
|
 |
Nikomu nie mówiła o swojej tęsknocie, nikt by nie uwierzył, że nosi w sobie taki ból. Najgłębszy ból, jaki można odczuwać nie jest dla świata, nie zajmie nikogo, nawet przyjacielowi zwierzyć się z niego nie można
|
|
 |
Myślę, myślę kiedy wszystko to się skończyło, wracało tylko przez mgłę, wiesz. To jest jak kalejdoskop wspomnień. To wszystko powraca, ale on nigdy. Myślę, że część mnie wiedziała, gdy pierwszy raz go zobaczyłam, że to wszystko się wydarzy. To nie jest naprawdę to co on powiedział czy zrobił. To jest uczucie które przyszło razem z nim. Szaloną rzeczą jest to że nie wiem czy kiedykolwiek będę mogła poczuć się tak samo. I nie wiem czy powinnam to poczuć. Wiedziałam że ten świat porusza się za szybko i niszczy się za jasno, ale pomyślałam jak zło ciągnące mnie za sobą do dołu może wyglądać jak anioł który się do ciebie uśmiecha? Może to wiedział kiedy mnie zobaczył. Zgaduje że zgubiłam moją równowagę. Myślę że najgorszą częścią tego wszystkiego nie jest to że straciłam go. Ja straciłam siebie.
|
|
|
|