głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika ffuko

myślałam  że to koszmar  niestety myliłam się. to chora rzeczywistość wystawiła mnie na śmiertelną próbę. wiesz  jak to jest  gdy najbliższa Ci osoba zdradza Cię? pewnie się domyślasz.

waniilia dodano: 30 grudnia 2011

myślałam, że to koszmar, niestety myliłam się. to chora rzeczywistość wystawiła mnie na śmiertelną próbę. wiesz, jak to jest, gdy najbliższa Ci osoba zdradza Cię? pewnie się domyślasz.

  gdy byłem mały bałem się szczurów  pająków  ciemności  teraz boję się tylko jednego.   czego?   zapytałam zaskoczona  był taki dzielny  co może budzić w nim jakikolwiek lęk.   tego  iż stracę Ciebie  że ze mną zerwiesz. nie wiedziałam co powiedzieć  pocałowałam go w czoło. czuł to samo co ja.

waniilia dodano: 30 grudnia 2011

- gdy byłem mały bałem się szczurów, pająków, ciemności, teraz boję się tylko jednego. - czego? - zapytałam zaskoczona, był taki dzielny, co może budzić w nim jakikolwiek lęk. - tego, iż stracę Ciebie, że ze mną zerwiesz. nie wiedziałam co powiedzieć, pocałowałam go w czoło. czuł to samo co ja.

KOCHANE żeby wasz sylwester nie był spędzany samotnie  w opuszczonym w domu ... i rewelacyjnego humoru

koffi dodano: 30 grudnia 2011

KOCHANE,żeby wasz sylwester nie był spędzany samotnie, w opuszczonym w domu ... i rewelacyjnego humoru

idziesz ulicą w koło ludzi obmywa deszcz... ale to nieważne  stoisz na przystanku znów ktoś się patrzy z pod ukosa  ale to nieważne... kawa znów zbyt słodka  a ziemniaki przesolone... ale to nieważne... życie tak naprawdę składa się z rzeczy nieważnych.

koffi dodano: 30 grudnia 2011

idziesz ulicą w koło ludzi obmywa deszcz... ale to nieważne, stoisz na przystanku znów ktoś się patrzy z pod ukosa, ale to nieważne... kawa znów zbyt słodka, a ziemniaki przesolone... ale to nieważne... życie tak naprawdę składa się z rzeczy nieważnych.

nie mów mi  że mnie kochasz.  mów mi  że potrzebujesz z każdym  oddechem bardziej niż wcześniej...  bo miłość umiera    a potrzeba pozostaje potrzebą.

koffi dodano: 30 grudnia 2011

nie mów mi, że mnie kochasz. mów mi, że potrzebujesz z każdym oddechem bardziej niż wcześniej... bo miłość umiera, a potrzeba pozostaje potrzebą.

przyjaciele czasu nie mają  z wrogiem się zaprzyjaźnij.

koffi dodano: 30 grudnia 2011

przyjaciele czasu nie mają, z wrogiem się zaprzyjaźnij.

zachowywaliśmy się jak para. myśleliśmy że jesteśmy parą. byliśmy parą. ja mówiłam 'kocham' ty 'uwielbiam'. dlaczego mówiłeś 'uwielbiam cię'  zamiast 'kocham'?

antra dodano: 30 grudnia 2011

zachowywaliśmy się jak para. myśleliśmy że jesteśmy parą. byliśmy parą. ja mówiłam 'kocham' ty 'uwielbiam'. dlaczego mówiłeś 'uwielbiam cię', zamiast 'kocham'?

on  przyjaciele on  przyjaciele  on  przyjaciele  on  przyjaciele  on  przyjaciele... on  który chce mnie uszczęśliwić  przyjaciele  którzy nie rozumieją mnie i chcą wszystko dla siebie? on czy przyjaciele...

koffi dodano: 29 grudnia 2011

on, przyjaciele,on, przyjaciele, on, przyjaciele, on, przyjaciele, on, przyjaciele... on, który chce mnie uszczęśliwić, przyjaciele, którzy nie rozumieją mnie i chcą wszystko dla siebie? on czy przyjaciele...

lubię się przy tobie śmiać  płakać  skakać  tańczyć  śpiewać  mówić głupoty... ogólnie lubię być przy tobie.

koffi dodano: 28 grudnia 2011

lubię się przy tobie śmiać, płakać, skakać, tańczyć, śpiewać, mówić głupoty... ogólnie lubię być przy tobie.

kiedy dni skute lodem  zamieniam się w pył  wiatr lekko mnie unosi  dryfuję w powietrzu opadając na policzki przechodniów  zamieniam się w wodę  tak powstają łzy... jestem łzą. czystą  smukłą  nieskazitelną.

koffi dodano: 28 grudnia 2011

kiedy dni skute lodem, zamieniam się w pył, wiatr lekko mnie unosi, dryfuję w powietrzu opadając na policzki przechodniów, zamieniam się w wodę, tak powstają łzy... jestem łzą. czystą, smukłą, nieskazitelną.

nie wolno pozwalać po sobie deptać  nie wolno dać zmienić się w pył.

koffi dodano: 28 grudnia 2011

nie wolno pozwalać po sobie deptać, nie wolno dać zmienić się w pył.

  proszę gdybyś mógł chociaż uchylić o niej odrobinę tajemnicy  jaka ona była?     sprawiała  że latem i zimą a nawet jesienią słońce pieściło twarze przechodniów  a jej uśmiech idealnie współgrał z jego promieniami. Nie uśmiechała się tylko wtedy gdy liczyła rachunki  bo nie lubiła tego i z nerwów przygryzała zawsze dolną wargę  a gdy uciekł jej ostatni pociąg klęła pod nosem po hiszpańsku tak zależało jej by mnie zobaczyć i pocałować na dobranoc. była aniołem zamkniętym w szatańskim ciele... nikt jej nie rozumiał  nawet ja... dlatego odeszła.

koffi dodano: 28 grudnia 2011

- proszę gdybyś mógł chociaż uchylić o niej odrobinę tajemnicy, jaka ona była? - sprawiała, że latem i zimą a nawet jesienią słońce pieściło twarze przechodniów, a jej uśmiech idealnie współgrał z jego promieniami. Nie uśmiechała się tylko wtedy gdy liczyła rachunki, bo nie lubiła tego i z nerwów przygryzała zawsze dolną wargę, a gdy uciekł jej ostatni pociąg klęła pod nosem po hiszpańsku tak zależało jej by mnie zobaczyć i pocałować na dobranoc. była aniołem zamkniętym w szatańskim ciele... nikt jej nie rozumiał, nawet ja... dlatego odeszła.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć