 |
|
-dzień dobry. poproszę marlboro goldy. -dzień dobry. a osiemnaście jest? -a linijkę pani ma? / haushua kolega;d
|
|
 |
|
-on cie nadal kocha. -skąd wiesz? -widać to po jego oczach.
|
|
 |
|
napisał. łał. ale nie zdziwię sie, gdy napisze mi, że ledwo widzi co pisze, bo jest pijany.
|
|
 |
|
w moich oczach umarłeś już dawno.
|
|
 |
|
chyba zasługuję na jedno słowo od Ciebie. takie na literę 'p'. chodzi mi o przepraszam.
|
|
 |
|
masz prawo mnie jechać, nie jestem idealna, ale przynajmniej jestem więcej od większości warta. mam ziomków, prawdziwych, nie na pokaz. żadna z moich dziewczyn nie odbije mi faceta. mają szacunek do siebie, którego niektórzy nie mają.
|
|
 |
|
kładę głowę na jego klatce piersiowej, czuję wszyściutkie żebra i bicie serca. rozmawiamy, delikatnie głaszcze moje włosy lub policzek. wsłuchuję się w spokojny głos, największego Skarba, rzadko kiedy mogę słuchać kogoś milcząc godzinami. nadal jara mnie charakterystyczne 'r', które wymawia. po pewnym czasie idziemy zapalić, zapach dymu unosi się po całej kuchni, patrzy na mnie jak na kogoś wyjątkowego, wtedy łapię buraka, a On słodko śmieje się.
|
|
 |
|
jointy moim antidotum, lekarstwem na problemy, smutki.
|
|
 |
|
no śmiało! masz wolną rękę Gościu. zostaw mnie, dawaj, dawaj, ale pamiętaj! gdy za kilka miesięcy obudzisz się i powiesz - 'chcę wrócić, Kocie', nie usłyszysz słowa - 'tak', pomimo bólu nie będę z Tobą nigdy! wykorzystaj szansę, rzadko kto ją dostaje. dbaj o mnie, troszcz się, a wtedy ja zrobię to samo, Miśku.
|
|
 |
|
ZAWIESZAM. sorry panny, ''muszę ogarnąć'', tu już nawet nie chodzi o uczucia, bo od pewnego czasu mam je szeroko w dupie! Tu chodzi o coś ważniejszego, o najważniejszego człowieka w moim życiu, którego w obecnej chwili nie mogę nawet zobaczyć, bo jest za granicą. Nie daje rady, wpisy są marne, nikt ich nie czyta, bezsensu. Wrócę tu, bo moblo uzależnia jak amfa w strzykawkach, które zużyte leżą pod łóżkiem, ale nie o to chodzi. Przepraszam, jesteście wielkie. Życzę udanych wakacji, PRZYNAJMNIEJ WAM. Koffi.
|
|
 |
|
nie wiesz, nikt nie wie i nikt nie może czuć się w tej chwili tak jak ja. nie wiesz jak to jest, gdy twój ojciec może umrzeć w każdej chwili....
|
|
 |
|
skurwysyństwo to nie choroba. to nieodłączna, wrodzona cecha każdego faceta. /happylove
|
|
|
|