 |
'' Czyżby to miłość sama nas opuściła, bez naszej zgody? A może nie ona nas, lecz my ją opuściliśmy? Więc po co zaklinaliśmy się, że nie wyobrażamy sobie życia bez siebie? Czyżbyśmy wówczas nie wiedzieli jeszcze, co to jest miłość? Czyżbyśmy byli za młodzi, żeby wiedzieć, czym jest? I musiała nas dopiero rozłączyć, abyśmy zrozumieli, że nie jest takim łatwym szczęściem, jak nam się wydawało? Że jest pełna lęku, niepewności, że kryje w sobie zapowiedź rozpaczy, gdy coraz wyraźniej widać zbliżający się kres. Trzeba widocznie przeżyć całe życie, aby się dowiedzieć, czym ona jest. Ale czybyśmy temu nie byli w stanie sprostać? Powiedz, może ty wiesz, cośmy tej naszej miłości zawinili. (...)"
|
|
 |
Tak długo broniłam się przed tą decyzją,aby dać sobie spokój i zamknąć rozdział nazwany jego imieniem.Tak często odkładałam ją na potem,licząc,że coś się zmieni na lepsze,albo przynajmniej będę bardziej gotowa żeby wcielić ją w życie.Ale czy w ogóle można się na coś takiego przygotować?Czy istnieje odpowiedni moment,aby pozwolić odejść czemuś,co tak długo stanowiło sens życia?Czy kiedykolwiek jest się gotowym bardziej niż było się wcześniej,aby rozstać się z kimś,kto jest dla nas ważny? Wydaje mi się, że na to nie można się przygotować i wybrać odpowiedniego momentu.To zawsze boli tak samo mocno,gdy żegnamy się zarówno z kimś,kogo kochamy,jak i z cząstką nas samych,pozostawioną w innym człowieku.Dziś wiem,że nie można przygotować się na nadejście bólu,zabezpieczyć się przed nim,ochronić,zrobić unik. Nie można. To po prostu trzeba przeżyć,bo taka jest naturalna kolej rzeczy,gdy traci się coś-bez czego nie wyobrażaliśmy sobie życia.To po prostu trzeba przeżyć, jeśli się kochało./ h.i.m.h
|
|
 |
Boję się tej ciszy, która nastanie, kiedy znowu znikniesz z mojego świata. Boję się, że nie przeżyję tego kolejny raz, że sobie nie poradzę, nie jestem przecież nie do pokonania, tak łatwo mnie teraz złamać. Boję się ogromnie, ale mam też świadomość że prędzej czy później to mnie czeka, bo nasza historia przecież nieubłaganie zmierza ku końcowi. / he.is.my.hope
|
|
 |
Kocham Cię,ale chyba lepiej będzie,jeśli pozwolę Ci odejść i odsuniesz się w cień.Nie chcę tego,ale jeszcze bardziej nie chcę Cię znienawidzić, nigdy, a jeśli dalej będziemy brnęli w to wszystko-może skończyć się różnie.Lepiej żebyśmy zachowali o sobie dobre wspomnienia niż poczucie,że byliśmy dla siebie wzajemnie pomyłką,błędem życia.Nawet jeśli nie będziesz obecny w moim życiu,możesz być pewien, że zawsze będziesz w moim sercu. Tu masz już swoje miejsce, swoją przystań, bezpieczny kąt. Oboje jednak wiemy, że nie tego jeszcze szukasz. Potrzebujesz innego życia, innego serca do kochania, innych uczuć, przeżyć, emocji . Musisz szukać swojego szczęścia, musisz być szczęśliwy.Oboje musimy,a teraz chyba żadne z nas, tak się przy sobie nie czuje.Jesteś dla mnie ogromnie ważny,ale jeszcze ważniejsze jest to żebyś Ty odnalazł drogę,osobę,która sprawi, że poczujesz,że istnieje w życiu stworzenie,miejsce,na którym Ci będzie naprawdę zależeć.Przy mnie tego nie czujesz,dlatego musisz iść./h.i.m.h
|
|
 |
Odpuśćmy, odpuść, odpuszczę. Dajmy sobie spokój. Pozwólmy sobie żyć - na nowo, bez siebie, po swojemu. Zapomnijmy o sobie, zapomnij o mnie. Tak będzie lepiej. Tak będzie spokojniej. To już nie ma sensu. Może nigdy nie miało. / he.is.my.hope
|
|
 |
Ciągle się na Tobie zawodzę. Nie mam już siły. Słyszysz? Nie mam już siły. Cholera jasna, zniknij z mojego życia, jeśli naprawdę nic dla Ciebie nie znaczę. Nie dam rady już dłużej tak żyć. Nie chcę tak żyć. Nie mogę w nieskończoność kochać, czekać i walczyć za nas oboje. Nie, nie, nie. Wystarczy, tyle razy złamałeś już mi serce, nie pozwolę żebyś ranił mnie więcej. Wystarczy. / he.is.my.hope
|
|
 |
"(...) już nigdy nie mówiły o rzeczach ważnych, a nieważnych jest przecież tyle, że wystarczy do mówienia przez całe życie."
|
|
 |
"Kobiety - ważna rzecz. Kochałem się już siedem razu. Zabiera to dużo czasu i napędza desperackie myśli. Głupia rzecz, miłość.... Poznajesz, kochasz, cierpisz... Potem jesteś znudzony albo zdradzony... (...) A tymczasem, gdy raz opanuje człowieka pasja już go nie opuszcza i nie zdradza nigdy" Bolesław Prus, Lalka
|
|
 |
Chcę z Tobą jeść śniadania, kłócić się o łazienkę, rzucać się poduszkami, oglądać mecze i chodzić po mieszkaniu tylko w Twoich koszulkach. Chcę dzielić z Tobą pasje i cieszyć się życiem, pójść czasem do kina, grać na komputerze, wybrać się do Wesołego Miasteczka, jeździć nocą po mieście i spędzić cały dzień w łóżku. Chcę spontanicznych decyzji, szybkich akcji i długich podróży.
|
|
 |
Niewykorzystane okazje lubią się mścić, stuprocentowe sytuacje mogą się zjebać, a najpiękniejsze akcje często są kwestią przypadku. Życie jest nieprzewidywalne, zupełnie tak jak piłka nożna. Musisz grać odważnie i szybko, pamiętaj. Nigdy się nie wahaj.
|
|
 |
"To, co dla innych jest drogą, dla ciebie jak jeden krok" :)
|
|
 |
Umrę z żalu, jeśli my już nigdy nie będziemy razem. Naprawdę umrę z żalu, jeśli to co jest między nami nie stanie się jednym z tych cudownych złączeń jakie zna ten świat. Umrę z żalu, jeśli przestaniesz być częścią chaosu, w którym żyję. Nie dopuść do tego, zostań przy mnie. / he.is.my.hope
|
|
|
|