 |
było jakoś koło 21. wracałam zmęczona treningiem.nagle usłyszałam wyłaniającą się z torby melodyjkę - zawsze dzowniłeś , gdy wiedziałeś , że mam przechodzić przez ten ciemny park. czułam się wtedy bezpieczniej. rozmawialiśmy , gdy nagle zobaczyłam grupę kolesi stojących przy ławce. powiedziałam Ci o tym. wiedziałam , że szykują się kłopoty - kazałeś mi grać na czas i rozłączyłeś się. zdziwiona szłam z trzęsącymi się nogami przed siebie. typki zaczęli się do mnie rzucać. próbowałam załagodzić sytuację , ale na marne. zabrali mi torebę. nagle zobaczyłam jak w ich stronę biegnie grupa kolesi - to byli Jego kumple. kojarzyłam ich. w pięć minut swoje rzeczy miałam spowrotem. spytali , czy nic mi nie jest i zaprowadzili do domu. byłam w szoku , non stop pytając : " ale jak , skąd ? ". wkońcu jeden z nich spojrzał na mnie mówiąc : " masz tak zajebistego chłopaka , że dba o Ciebie nawet z odległości. doceń to ".uśmiechnęłam się tylko pod nosem , a w oku zakręciła mi się łza.
|
|
 |
`idę powoli jak idiotka, z nadzieją, że zaczniesz mnie gonić .
|
|
 |
uwielbiałam się z Tobą kłócić, chodzić w Twojej bluzie, zasypiać na ramieniu, bić bez powodu. czułam się Twoją małą dziewczynką, bezpieczną i szczęśliwą. a gdy obdarzałeś mnie tym swoim łobuzerskim uśmiechem, wiedziałam, że jesteś tym jedynym.. pierwszym, któremu oddałam serce.
|
|
 |
A ja najlepiej się czuję, gdy jestem w domu sam. I nie chodzi tutaj o jakieś praktyki seksualno-alkoholowo-szemrane. Chodzi o wolność. O dokładne słyszenie swoich myśli. O nieprzygniatanie. Chodzi o możliwość rozprostowywania zwojów mózgowych i możliwość oddychania. O kolejne swobodne aż do bólu analizowanie samego siebie.
|
|
 |
cześć jestem Darek (wychowała mnie wieeelka butelka żelu do włosów). statystycznie robię 49 okrążeń moim czarnym seatem wokół centrum mojego MIASTA. nigdy stąd nie wyjadę. nie, nie czuję tej codzienności. kocham to... żeby jeszcze tego wszystkiego było mało - to jest prawda. pomachaj mi kiedy będę koło Ciebie przejeżdżał. wiem gdzie mieszkasz.
|
|
 |
weźmy np. wyraz 'kościół'... poprzestawiajmy kilka liter... kilka dodamy... kilka wyrzucimy i wyjdzie nam słowo : 'szatan'.
|
|
 |
Listopad to nie jest łatwy miesiąc, więc ja też będę trudna.
|
|
 |
To smutne, że łatwiej nam wymienić się materiałem genetycznym, niż numerami telefonów.
|
|
 |
Doprawdy nie ma takiej cechy u kota, której naśladowanie nie wyszłoby człowiekowi na dobre.
|
|
 |
"Była to jedna z wielkich tajemnic. Jedna z tych bardziej przyjemnych [...]. Przecież serce służy do tego, żeby pompować krew. Dlaczego zatem robi jeszcze te inne, niewyjaśnione rzeczy?"
|
|
 |
i kiedy tak po prostu czuję, że przy mnie jest, nie potrzebuje niczego innego...
|
|
 |
- jak tam? - pozytywnie, miło, słodko, radośnie, szczęśliwie, optymistycznie, kolorowo, czarująco, fascynująco, niesamowicie, pięknie, bajecznie, doskonale, zachwycająco, najfajniej na świecie. - serio? - nie.
|
|
|
|