 |
weź skończ, nie mam czasu na durne brednie o tym co chcemy a czego nie mamy.
|
|
 |
Ponowie pytanie Beyonce: 'Why don't you love me ?'.
|
|
 |
Z uniesień zostało mi uniesienie brwi, ze wzruszeń - wzruszenie ramion.
|
|
 |
. bo czasami łatwiej po prostu nic nikomu nie mówić i tkwić samemu w swym bólu.
|
|
 |
-ej co się stało? mijamy się w szkole na korytarzu a Ty nawet na mnie nie spojrzysz. aż tak mnie znienawidziłaś?
-nie, po prostu każde spojrzenie w Twoje oczy jest powodem by nadal Cię kochać.
|
|
 |
już czas żeby nabrać dystansu do tej chemii, która jest między nami. to tylko chemia, uczuć brak.
|
|
 |
Najpierw tęskniła . Wspominała wszystkie chwile spędzone razem . Zastanawiała się czy nie napisać , chciała by znowu był blisko Niej . Lecz czar prysł gdy tylko zobaczyła go z inną . Siedzieli na ławce . On miał rękę na jej kolanie . Uśmiechali się do siebie , patrzyli sobie prosto w oczy . Kiedy ją zobaczył zaczął zasłaniać się szalem i udawać , że jej nie widzi . W końcu był w tym mistrzem . Ją przeszywał ból , smutek , ale i złość . W pewnym momencie zaczęła się śmiać . Nie mogła uwierzyć w to co zobaczyła . Dziewczyna z którą był w ogólę nie przypominała Jego ideału . Zaczęła po cichu na Niego wyklinać. Kiedy wracała do domu tą samą drogą oni znowu tam byli . Jednak tym razem kiedy ją zobaczył wstał , szukał czegoś w telefonie i pożerał ją wzrokiem . Ona spuściła głowę i zapłakała cicho.Doszedł do Niej jej stary kolega.Drugi widząc to wszystko wrócił do swojej laluni i znowu zaczęli się miziać. Ta jednak poszła ze swoim kumplem przed siebie chociaż na chwilę zapominając o tym dupku
|
|
 |
Chciałabym zostać zimną suką w czerwonych szpilkach i zwiewnej sukience, szepczącą każdemu frajerowi `mam wyjebane` do ucha .
|
|
 |
w sumie to bez różnicy czy odszedłeś, czy nie. w obu przypadkach nie darzyłeś mnie uczuciem, jakiego oczekiwałam.
|
|
 |
(..) -ej noo! poczekaj! -co? -Kocham Cię!! -hah, ale dojebałaś.
|
|
|
|