 |
spojrzę Ci w oczy
i zaczniemy od początku.
|
|
 |
- matko, jak boli mnie brzuch.. :/ chciałbyś mieć na imię Ignaś?
- nie. a czemu pytasz ?
- a tak jakoś.
- jesteś w ciąży ?!
- słucham?
- no czy w ciąży jesteś ?
- nie. czemu tak pomyślałeś?
- mówisz, że boli Cię brzuch a potem pytasz o imię.
- nie, nie jestem w ciąży. / rozmowa z kolegą.
|
|
 |
jesteś osobą, która jest w stanie poprawić mi niewyobrażalnie zły humor na taki, w którym banan nie zejdzie mi z mordy. / kaaroo
|
|
 |
- mam 12 kg niedowagi.
- to jedz, bo inaczej sam Cię nakarmię. 6000 ton kiełbasy. w tiro - patelni przysmażę i Cię nią nafaszeruję. / rozmowa z kolegą.
|
|
 |
już nie drżę, kiedy widzę, że jesteś dostępny. już mi minęło. już nie wróci.
|
|
 |
bez was nie moge, a z wami nie umiem żyć. / Grubson
|
|
 |
Uśmiechnij się do mnie, gdy na Ciebie spojrzę, przytul mnie, gdy spuszczę głowę. Weź mnie na ręce, gdy będę narzekać i idź ze mną gdzieś, jak będzie mnie nosiło. / urywek wpisu landriiny
|
|
 |
zabiorę cię do krainy mojej miłości, gdzie nie ma znajomych fałszu i zazdrości.
|
|
 |
jesteś moją prywatną definicją najprawdziwszej miłości,
tej jedynej, tej, którą kocha się tylko raz.
|
|
 |
Wiesz, temu jednemu chłopakowi chciałabym dać, tak zwyczajnie, tak najzwyczajniej w świecie - jak podarek imieninowy czy urodzinowy - całe moje życie. Bez reszty.
|
|
|
|