 |
myślenie o nim dobija mnie. uświadamiam sobie wtedy , że to wszystko już się nie wydarzy, ale w głębi duszy ja na prawdę lubię, lubię o nim myśleć. lubię wspominać, lubię jak jest chociaż w taki sposób obecny w moim zyciu
|
|
 |
lubię takie wieczory jak ten. siedzenie w ciepłym domku ze słuchawkami w uszach. z nich lecą moje ulubione rapsy. rozmyślanie nad życiem. nad nim, nad wszystkim
|
|
 |
Jestem oderwaną cząstką ciebie, chociaż udajesz, że ona nie istnieje. | Jodi Picoult
|
|
 |
nasza przyjaźń wiele przeszła . miała chwile złe i dobre. więcej jednak było na szczęście tych dobrych. wiem, że chcesz mi pomóc, co jest dziwne bo przez tego palanta mało co siebie nie straciłyśmy. codziennie znosisz moją gadkę . codzienne rozmawiamy o tym samym. to dla mnie wiele znaczy , na prawdę. choć rozmowa nie przynosi skutków , to jest mi lżej na sercu, dziękuję
|
|
 |
P O T R Z E B U J Ę C I Ę
|
|
 |
z jednej strony miałam cię chwilę przy sobie. z drugiej strony teraz jest mi trudniej.
|
|
 |
nie wytrzymałam. napisałam sms z treścią 'przyjdź' . ku mojemu zdziwieniu byłeś już u mnie zaledwie po paru minutach. wszedłeś do mojego pokoju i położyłeś się na łóżku. usiadłam obok Ciebie lecz ty się ani słowem nie odzywałeś. zbliżyłam się do Ciebie po czym się mocno do Ciebie przytuliłam. nadal nie reagowałeś. po paru minutach chciałam pokazać Ci moją tapetę w telefonie, jednak gdy odblokowałam telefon tapeta była inna. zapytałam więc czy zmieniłeś . na te pytanie odpowiedziałeś mi uśmiechem. powiedziałeś do mnie tylko tyle żebym pokazała ci tył mojego telefonu. po paru chwilach wyszedłeś. dostałam smsa. napisałeś 'znów Cię chcę' . ucieszyłam się, byłam bardzo ale to bardzo szczęśliwa. następnie się obudziłam...
|
|
 |
|
od tej chwili nie będzie już grzecznej, miłej, potulnej i uroczej dziewczynki . od teraz będzie tylko i wyłącznie wredna suka, mówiąca absolutnie wszystko - absolutnie każdemu .
|
|
 |
będziesz żałował i ohh kurwa tak bardzo bardzo ,że nawet nie jesteś w stanie sobie tego wyobrazić. I będziesz miał mnie w głowie , rano i wieczorem , w nocy przed snem i podczas przypadkowego stosunku z równie przypadkowym szmatławcem. Przypomnisz sobie nasze pierwsze spotkanie a później pierwszy pocałunek , pierwszy seks i setki następnych razy, każdego spalonego blanta na dachu bloku i każdą wciągniętą kreskę z moich pośladków.Będziesz czuł mój zapach i będziesz umierał. I choć twoja pierdolona duma długo będzie czuwać to w końcu wymiękniesz,wiem to , wykręcisz z pamięci mój numer a w słuchawce usłyszysz że nie ma już takiego numeru. I co wtedy zrobisz ? Podjedziesz pod mój dom i zobaczysz mnie z innym, zaboli i boleć będzie jeszcze długo długo, ale nie przejmuj się wiem jak to jest, kochanie znam to, napij się i uświadom sobie że przegrałeś a kurwa mogliśmy mieć wszystko / nacpanaaa
|
|
 |
I kiedy tak pędzisz przez swoje życie, kiedy mijasz multum szans na lepszy byt, kiedy biegniesz i nie zauważasz otaczającego świata, tracisz coś, czego już nigdy nie odzyskasz. Więc pewnego dnia zatrzymaj się. Odpuść sobie wcześniejszy powrót do domu, kolejny wyczerpujący trening albo dorywczą pracę, przez którą więcej tracisz, niż zyskujesz. Choć na chwilę uśmiechnij się, popatrz w niebo i otwórz ramiona. A teraz odwróć się i zobacz, co utraciłaś. Warto było? [ yezoo ]
|
|
 |
nadzieja poddawana próbom
rzeczy najmniejsze
na początku było jednak światło
|
|
|
|