 |
|
Słuchaj. Najważniejsze w życiu jest, żeby od czasu do czasu, nie za często, ale od czasu do czasu bywać szczęśliwym
|
|
 |
|
zbierając siły po całonocnym płaczu poczłapała do kuchni. chwyciła za kubek wrzucając do niego torebkę melisy - podobno uspokaja. obserwując parującą wodę z czajnika myślała o tym jak miło byłoby, gdybyś i Ty wyparował. z jej głowy. dość już miała gigantycznych worów pod oczami z niewyspania, zapuchniętych oczu i rozwalonych zdjęć z wakacji. dosyć miała prowadzącego wiadomości noszącego Twoje imię i siedmiolatka pod oknem krzyczącego Twój pseudonim. dosyć miała stawiania po raz setny wody na gazie, bo ta zawsze zdążyła wystygnąć, gdy o Tobie myślała. nieprzytomnym wzrokiem spojrzała na czajnik w swej dłoni. znów chuj strzelił gorącą herbatę.
|
|
 |
|
A co jeśli nie jesteś mi tak całkiem obojętny..? po prostu zgubiłam te granice, żałuje tej zmarnowanej szansy..? często tęsknie i myślę… znowu nie wiem co ze sobą zrobić, już nie wystarcza mi to co jest nadal, nie wiem co czuje..? wiem, że nie mam szans a jednak próbuje.. wciąż czekam, mimo ze ranisz… ..zrezygnuje? będziesz żałował?
|
|
 |
|
ona Cię nadal kocha. - wygląda na obojętną. - a jak Ty byś się zachowywał, gdyby ktoś kogo kochasz, ranił Cię na każdym kroku.? obnosił byś się z taką miłością.? czy chował ją w sobie, tak jak robi to ona.?
|
|
 |
|
mówią ' ona jest taka szczęśliwa...' a w tym momencie pieprzy jej się całe życie.
|
|
 |
|
najtrudniejsze do zniesienia były noce - puste, zimne, samotne.
|
|
 |
|
czasem jest tak, że uśmiechasz się do kubka z herbatą. czasem płaczesz w tłumie ludzi.
|
|
 |
|
dziękuję za każde kłamstwo, każdą zdradę, każdy przepłakany wieczór, garść środków uspokajających. ale i tak Cie kocham.
|
|
 |
|
siedzisz w ciemnościach z podkulonymi nogami, ze zdjęciem przy sercu, bez pomysłu na kolejny dzień. wiesz jak to się nazywa.? to tęsknota kochanie.
|
|
 |
|
Dziś w nocy siedziałam na parapecie patrzyłam w gwiazdy i zastanawiałam się czy on wie, że mnie traci.
|
|
 |
|
Czy w górze jest tak ciężko jak tu na dole?
|
|
 |
|
- Nienawidzę Cię! - Krzyknęła. - On milczał, pochwycił ją w ramiona i mocno przytulił. Wiedział że Ona ma ciezkie chwile, Ona już po minucie żałowała tego co powiedziała.
|
|
|
|