 |
|
Obiecaj mi , że mnie nigdy mnie nie okłamiesz , że nie zdradzisz , że będziesz mnie chronił , że zatroszczysz się o mnie , że sprawisz , że poczuję się bezpieczna , że zawsze będę się czuła przy Tobie tą jedyną , że będziesz wyczekiwać do następnego spotkania , że się mną nie znudzisz , że będę mogła przy Tobie śmiać się i płakać , że słowo ' miłość ' nie będzie tylko pustym słowem , że będę przy Tobie szczęśliwa , że powiesz mi szczerze ' kocham cię ' . możesz mi to obiecać ? , możesz?
|
|
 |
|
Cel w życiu ? Zbudować piękną , drewnianą ławkę i doczekać starości , usiąść na niej i powiedzieć 'wszystko co zrobiłam w życiu zrobiłam najlepiej jak potrafiłam.'
|
|
 |
|
Coraz częściej smutna i ponura .. -Dlaczego.?! -Życie ją niszczy ...
|
|
 |
|
Są dni takie, w które otwarcie oczu jest aktem odwagi.
|
|
 |
|
Spytałeś czemu jestem smutna. Odpowiedziałam prosto, że mam złamane serce . Pocieszałeś, rozweselałeś, szkoda tylko, że nie zapytałeś przez kogo...
|
|
 |
|
stojąc, na brzegu dryftu, zastanawiała się nad sensem, swojego istnienia. miała zrobić, kolejny, krok. zawahała, się. odpaliła, ostatniego papierosa. zaciągnęła się wspomnieniami. zaśmiała się życiu w twarz. uznała, że jedynym, rozwiązaniem, pozbycia się wspomnień, będzie skoczenie. pochyliła się. uśmiechając się, skoczyła. spadając, widziała, przed oczami, słowa 'naiwność', 'bezsilność'. wpadając do oceanu, krzyknęła z rozpaczy, ostatkami sił. krzyknęła 'strzeżcie się miłości'. były to jej ostatnie słowa. utonęła.
|
|
 |
|
podszedł, do niej i spytał jak się czuje. stanęła jak wryta, nie wiedząc co odpowiedzieć. po chwili zastanowienia, odpowiedziała, że czuje się świetnie i wybuchła histerycznym śmiechem. kiedy odszedł, zaczęła zanosić, się płaczem, z bezsilności.
|
|
 |
|
W ciszy prywatnego świata ronimy łzy.. Z bólu siadamy pod ścianą i cicho wołamy o pomoc...
|
|
 |
|
Nie mam ochoty się śmiać, a przecież tak bardzo lubię. Nie mam ochoty rozmawiać i z nikim się widzieć. Nie chcę czytać, oglądać i być. Chcę uciec. Ale to też nie jest proste. Bo jak uciec przed myślami? Idę spać. To pomaga. Ale nie zawsze, i tylko na chwilę. Przykładam głowę do poduszki, zamykam oczy i czekam, aż odlecę. Czekam. Czekam i nic.
|
|
 |
|
Tęsknisz? - Tylko kiedy oddycham..
|
|
 |
|
i tak bardzo marzę o deszczu, który zmyje ze mnie to wszystko, wymyje pamięć, nigdy więcej już nie pamiętać, zapomnieć, na zawsze, i nie czuć nic.
|
|
 |
|
a na pytanie:'co tam ?' mam ochote odpowiedziec, ze nic... wszystko prezeminelo. zamierzam zaczac nowe zycie. tylko ciagle nie moge sie do tego zabrac.
|
|
|
|