|
"czasem brak mi słów by wyrazić co czuje, nie lubię mówić za to bacznie obserwuje. I choć życie nauczyło mnie tłumić emocje zabiłeś coś we mnie już czasu nie cofniesz." / Lukasyno - nie mówię nic.
|
|
|
Kolejne pasmo kłamstw, ponowna próba ucieczki od myśli , następna nieprzespana noc... Po co mam się starać, próbować, dawać z siebie wszystko ? jak mamy stworzyć związek? Przecież głównym fundamentem związku jest zaufanie którego w naszej znajomości najwidoczniej zabrakło. Zamiast tego prowadzimy ciągłe kłótnie, dyskusje które w zasadzie prowadzą nas donikąd./leniaa
|
|
|
Nie myślała teraz o tym by samej być szczęśliwą. Bawiła się, a w sumie próbowała bawić się życiem by nie pokazywać mu że wygrał. Wygrał jej uczucia, wygrał jej ból i cierpienie. Oddała mu je. Została osowiała, samotna, smutna i bez braku chęci do życia. Czy tego właśnie chciał? / lovess
|
|
|
Mam ochotę wziąć telefon do ręki i napisać Ci że to koniec, zerwać wszelki kontakt i zapomnieć o naszej znajomości. Wiesz dlaczego ? Po prostu się boję, zaczyna mi zależeć, to już nie jest dla mnie zwykła przelotna znajomość, rodzi się we mnie uczucie. A skończenie tego wszystkiego było by najprostszym rozwiązaniem na to żeby nie pozwolić moim uczuciom brnąć dalej, żeby po raz kolejny nie zostać zraniona./leniaa
|
|
|
Nie potrafię zrozumieć Twojego postępowania. Wszyscy jesteśmy ludźmi i każdy z nas popełnia błędy, czasem ranimy innych ale zazwyczaj wyciągamy z tego wnioski, mamy wyrzuty sumienia. A Ty ? Jakim człowiekiem jesteś, że nie przejmuje Cię ludzkie cierpienie wręcz sprawia Ci przyjemność zadawanie komuś bólu. Jak możesz stanąć z drugą osobą twarzą w twarz spojrzeć jej w oczy i ot tak skłamać, jak radzisz sobie z tym że spieprzyłeś życie kolejnej osoby ? Jakim cudem, udaje Ci się zasnąć wiedząc że jesteś tak fałszywy w stosunku co do innych.? I choć, nikomu nie życzę źle, to mam nadzieje że pewnego dnia to wszystko do Ciebie wróci, że poczujesz jak to jest./leniaa
|
|
|
To nie tak że tylko bawię się jego uczuciami że to wszystko jest dla mnie czymś w rodzaju gry. Czuję coś, nie potrafię tego określić, w pewien sposób mi na nim zależy, martwię się gdy dzieje się z nim coś złego, cieszę się widząc go i w gruncie rzeczy bardzo chciałabym dopuścić go do siebie, pozwolić mu mnie poznać, otworzyć się przed nim, dać mu szanse dać szanse nam, spróbować, doznać jak to jest być kochanym. Ale za cholerę nie potrafię, po prostu nie potrafię. Hamuje mnie fakt że nadal Kocham kogoś innego i to właśnie do niego nadal należy moje serce, moja psychika i każdy milimetr mojego ciała./leniaa
|
|
|
Wyglądam przez okno, zastanawiając się nad przyszłością. Boję się, boję się tego że już nigdy Cię nie zobaczę, na myśl o tym że jesteś tak daleko ode mnie ogarnia mnie panika. Czuję się bezsilna, wiem że tak na prawdę nic nie mogę już zrobić. Nie ma już możliwości że przypadkowo spotkamy się gdzieś w tłumie ludzi na mieście lub na imprezie. I choć za każdym razem to tak bardzo bolało, z drugiej strony było jedynym co powodowało że dawałam sobie radę.Wiedziałam że jesteś blisko... Teraz wszystko skończone, zacząłeś nowe życie, daleko stąd, nowy rozdział wszystko od początku. Zostawiając tutaj wszystkie wspólne wspomnienia, każdy zakątek tego miasta przypomina mi o nas, ławka na której przeprowadziliśmy tyle rozmów, promenada na której się poznaliśmy, park w którym pierwszy raz poczułam smak Twoich ust... wszystkie te miejsca mają dla mnie wartość sentymentalną, i choć chciałabym nie potrafię.. Nie potrafię zapomnieć i iść na przód. /leniaa
|
|
|
Miało być inaczej. Miałeś być moim nowym, tym razem prawidłowym początkiem. Całą przeszłość, to co dotychczas było dla mnie najważniejsze, wszystko co mnie wykańczało ale zarazem było dla mnie najbardziej istotne, jego... Wymazałam wszystkie wspomnienia, wykasowałam wiadomości, pożegnałam się.. nieodwracalnie, na zawsze, po to by tu i teraz móc zacząć zupełnie nowy rozdział, żeby dać szanse nam. Tymczasem okazuje się, że wszystko to było zbędne, mogliśmy oboje nadal żyć swoim życiem. / leniaa
|
|
|
Nic.. Nic nie przeszkadza mi w mojej osobie tak bardzo jak mój charakter. To że przywiązuję się do ludzi, wierzę w ich puste słowa.. w nic dla nich nie znaczące obietnice. Oddając im wszystko w zamian dostaję ból.. I za każdym razem przychodzi rozczarowanie i kolejna nie dotrzymana przed samą sobą obietnica że się zmienię, że będę uważać na ludzi../leniaa
|
|
|
|