|
Przepraszam. Wiem, bywam nieznośna, zazdrosna i za często czepiam się o totalne głupoty. Przepraszam, nie jestem idealna, nie potrafię Cię perfekcyjnie kochać i w normalny sposób okazywać moich uczuć. Przepraszam, nigdy nie chciałam Cię zranić, nigdy nie chciałam być powodem Twojego smutku, wiesz? Przepraszam, kocham Cie, naprawdę, wytrzymaj ze mną, proszę i nigdy nie zapominaj,że nie chcę wpuścić nikogo na Twoje miejsce./esperer
|
|
|
Nienawidzę się z nim kłócić, nienawidzę tej ciszy,która zadaję mi cholerny ból. Kurwa, za każdym razem kiedy odwraca się ode mnie plecami mam ochotę biec za nim i się rozpłakać jak małe dziecko prosząc o to, abyśmy już nigdy więcej nie podnosili na siebie głosu. Obojgu nam na sobie zależy, ale czemu dzieli nas coraz większy dystans? Czemu więcej między nami kłótni, niż pierdolonej miłości?/esperer
|
|
|
Więc chodź, zrań mnie.Trzaśnij drzwiami i krzyknij, że w dupie masz moje łzy i pogniecione serce. Proszę, zrób coś, cokolwiek. Porysuj moją duszę, tak jak ja porysowałam swoje nadgarstki. Zrań mnie, znowu,który to już raz? Wiesz, jakoś przestałam liczyć, a takich rzeczy nie zapisuję się w kalendarzu. Już? Gotowy? Krzyknij, podnieś rękę, albo po prostu bądź obojętny. Zrań mnie, przez chwilę chcę być w centrum Twojego zainteresowania. /esperer
|
|
|
Wierzę, bo chcę wierzyć, a nie dlatego, że mówi prawdę./esperer
|
|
|
Nie wiem czemu sama go od siebie odpycham, chociaż tak cholernie chcę jego obecności./esperer
|
|
|
Wiesz jak to jest być z kimś komu nie ufasz? Każdej nocy zastanawiasz się co on właśnie robi, czy jest sam, czy mówiąc, że jest z kumplami nie miał na myśli tej blond tapety. Niby mówi,że Cię kocha, że jesteś najważniejsza, że nie chcę innej, że liczysz się tylko Ty i tak już zostanie. Jesteś szczęśliwa, bo przecież to Ciebie całuję, trzyma za rękę i przytula, ale potem przychodzi ta fala nienawiści do swojej osoby. Nienawidzisz się za swoją naiwność, za to,że wcale mu nie wierzysz i masz ochotę zniknąć. Czujesz złość na niego za jego zachowanie,które spowodowało, że ilość zaufania spadła poniżej zera. Łzy pod powiekami, bo jakoś nie jest tak szczęśliwie jak miało być, bo jednak dawanie tej drugiej szansy wcale nie jest takie proste. Coraz częściej w nas powątpiewam i czuję jak się oddalam./esperer
|
|
|
Teraz nie masz już prawa być o mnie zazdrosnym. Sam zjebałeś między nami wszystko i nie możesz zabronić mi szczęścia z kimś innym./esperer
|
|
|
Czasami nie jest jak w bajce, czasami oboje mamy siebie dość i słowa krzyczane w kłótni wydają się być tymi szczerymi. Chwilami nachodzą mnie myśli, że jesteśmy razem tylko dlatego, bo głupio to przerwać po tym co razem przeszliśmy. Są noce kiedy czuję ten cholerny strach,że to co nas łączy to przeszłość, a aktualnie wiąże nas już tylko jakiś sentyment i strach przed zmianami. Naprawdę, bywa między nami koszmarnie, ale teraz wiem,że takie chwile są potrzebne po to,abyśmy mogli zrozumieć ile dla siebie znaczymy./esperer
|
|
|
Widzę go z daleka. Idzie z kapturem nasuniętym na głowie,trzymając dłonie w kieszeniach. Jakaś laska uśmiecha się do niego zalotnie, obraca za nim i puszcza pseudo seksowne spojrzenie. On nie zwraca na to uwagi i już czuję moc jego spojrzenia na mnie. Z każdym krokiem uśmiecha się coraz bardziej, a potem nachyla nad moją twarzą i szepce "buziak kochanie", po czym czuję jego wargi na moich ustach. Zdecydowanie jest dla mnie najważniejszy, zdecydowanie go kocham i pójdę w najgorszy syf, jeśli to on wtedy będzie trzymał mnie za rękę./esperer
|
|
|
Nie jestem idealna i może nie potrafię być już lepsza, ale mogę Ci obiecać,że będę Twoja cała./esperer
|
|
|
Jesteś takim złym, niedobrym chłopczykiem? Takim skurwielem bez uczuć? Rzygam już takimi typami, naprawdę taka poza jest żałosna. /esperer
|
|
|
|