 |
but there’s nothing to be afraid of, it will never change - me and you.
|
|
 |
- Zdradzę ci pewien sekret: faceci wolą uśmiechnięte dziewczyny. - Nie mam powodu do uśmiechu. - To lepiej go znajdź. - Bo inaczej będę samotna? - A czy to takie dobre? - Co? Życie bez uśmiechu? - Nie. - Samotność? Jest rajem dla ludzi aspołecznych, dla pozostałych zaś, niczym innym niż piekłem. [ yezoo ]
|
|
 |
Cholernie brakuje mi motywacji. Do wszystkiego. Nie widzę sensu, nie czuję potrzeby. Są takie chwile, w których coś we mnie uderza i krzyczy: teraz dasz radę, weź się za siebie, bo kto, jeśli nie ty? A chwilę później ten sam głos pyta: a tak w ogóle, to po co to robisz? I to jest najlepszy moment żeby odpuścić, poddać się, tak po prostu, bez jakichkolwiek pytań, bez pragnień, których nigdy nie było. Więc odpuszczam i po raz kolejny przegrywam życie. [ yezoo ]
|
|
 |
Kobieta jest wtedy piękna, kiedy jej skóra nawilżona jest pocałunkami, otulona ramionami i pachnąca Jej mężczyzną...
|
|
 |
Mieć świadomość, że są takie usta, którym... Tylko Ty skradasz pocałunek. Tylko Ty zwilżasz językiem spierzchnięte wargi. I tylko do Ciebie lgną w czułościach, których ciągle mało. Mieć świadomość, że pomimo lat, utartych ścieżek a być może i monotonii, która nieproszona wtargnie do domu... Właśnie te usta - tak jak zwykle - muśnięciem warg, obudzą Cię przy rześkim Dzień dobry o poranku i ukołyszą do snu delikatnym Do jutra, kochanie.
|
|
 |
Jego zapach.Na mnie,w mojej pościeli...Kiedy wciąż go na sobie czuję, mimo, że już poszedł wcale nie mam ochoty na kąpiel...chcę by ten zapach trwał...Mieszanka męskich perfum,papierosów i jego samego.Unosi się dookoła mnie jak aura i sprawia, że chcę znów go mieć przy sobie,pod opuszkami palców jego skórę,w uszach dźwięk jego śmiechu. Twardy wzrok, pełne opanowanie, najbardziej męski a jednocześnie delikatny dotyk, silne szerokie ramiona, zaraźliwy optymizm, usta stworzone by całować kobietę...Jego zapach.Wciąż mi towarzyszy.Dziś daruję sobie prysznic...
|
|
 |
"Nie ma nic głupszego niż dać się pokroić za miłość, której tak naprawdę nie ma."
|
|
 |
Kiedyś było inaczej, lepiej. Byliśmy młodzi i nie mieliśmy tylu problemów, niczym się nie przejmowaliśmy, nic nas nie obchodziło. Żyliśmy z dnia na dzień, potrafiliśmy docenić bardziej, umieliśmy wykorzystać daną nam szansę, chcieliśmy więcej, bo widzieliśmy w tym wszystkim sens. Ale minęły lata i ludzie, i wszystko się zmieniło. Nagle wszystko runęło. Już nic nie jest takie samo. Zabija mnie świadomość tego, co się dzieje dookoła mnie. Mam wrażenie, że wszystko idzie do przodu, a tylko ja stoję w miejscu i nie potrafię ruszyć, nie mogę. Tak perfekcyjnie nauczyłam się udawać kogoś, kim nie jestem, że ten zbudowany, fantastyczny świat stał się dla mnie zbyt realny, zbyt rzeczywisty, do tego stopnia że sama się na niego nabrałam. Nie potrafię podać konkretnego powodu tej pustki i samotności, coś po prostu siedzi gdzieś głęboko we mnie i nie pozwala żyć. [ yezoo ]
|
|
 |
Jak to jest, że ta jedna para ramion potrafi dać tyle szczęścia?
|
|
 |
- Przyszedł pan po poradę czy nadzieję? - A jaką ma pan do mnie poradę? - Żeby pan nie miał nadziei. | Carte Blanche
|
|
 |
Na zmianę ufam i wątpię. Chociaż to takie nierozsądne.
|
|
 |
|
Budzeni pocałunkiem zawsze wstają z łóżka właściwą nogą.
|
|
|
|