 |
Pracowałem cały dzień, żeby miło spędzić noc, żeby życie było snem, żeby słyszeć życia dźwięk.
|
|
 |
Nie musisz mówić nic, jesteś chodzącą anegdotą.
|
|
 |
Dziś Twoja szminka jest ciemniejsza niż me calimocho.
|
|
 |
My rozmawiamy nadal, nasze słowa plączą się, mówisz mi, że musisz spadać, ja blefuję: ''no to pech'', chociaż nie, mówisz nagle: ''może jeszcze minut pięć'', nie wiesz jak mi imponuje, że nie robisz min do zdjęć, wiesz?
|
|
 |
Znamy się, nie musze pytać co chcesz, więc niosę wódkę z gazowaną wodą.
|
|
 |
Widzę tych ludzi, z którymi tak długo łączyła mnie bliskość, a których tu dzisiaj bym wolał uniknąć.
|
|
 |
Zamawiam auto, czuję mentole i czuję Twój szampon, do samochodu wsiadamy ze szklanką, życie jest bajką!
|
|
 |
Widzę jej bluzkę, wiem, że ma tam tatuaże pod nią.
|
|
 |
Nie followuję tamtych kobiet, bo te panie zwiodą, nawet nie podchodź, ziomek, niech się zajmą same sobą.
|
|
 |
Wzięła mnie za rękę: "chodź”, nie spytałem dokąd.
|
|
 |
Bistro, Wisła, czysta, disco, wszędzie, wszyscy, wszystko.
|
|
 |
Dzisiaj zawsze się uśmiecham, gdy na błędy patrzę, z perspektywy czasu wszystkie raczej niezbyt ważne.
|
|
|
|