 |
Uważaj jak tańczysz... ...Bo życiowy parkiet bywa śliski
|
|
 |
Weź mocno mnie obejmij, jakby świat miał dziś się skończyć.
|
|
 |
daj mi Boże cierpliwość, byle nie siłę, bo kogoś zajebię.
|
|
 |
- Tyle razy ci mówiłam, maksymalnie 2 piwa i o 22 w domu. - Kurwa, znowu mi się pojebało . / martynaaa,em
|
|
 |
Mam ochotę odpuścić sobie szkołę, uczucia i emocje. Pójść na imprezę, tańczyć z kim popadnie, upić się do nieprzytomności, po czym obudzić się gdzieś, gdzie nie pamiętam jak dotarłam. A wracając południem następnego dnia do domu, uśmiechając się niewinnie na pytanie rodziców "jak było ?", odpowiedzieć "świetnie, przegadałyśmy całą noc. Woja na poduszki i takie tam. Wiecie, typowe pidżama party " Po czym udać się do łóżka i tam z przyśpieszonym tętnem wspominać mieniona noc..
|
|
 |
czasem bardzo trudno jest wiedzieć czy jest się pewnym.
|
|
 |
Stałam w deszczu i niezdolna do jakiegokolwiek ruchu, patrzyłam jak odchodzisz. Brutalna rzeczywistość znów o sobie przypomniała, a szyderczy śmiech przeznaczenia, świdrował mi w uszach.
|
|
 |
Kiedy zakładałam pętlę na szyję, jakaś cząstka mojej duszy krzyczała. To było jak sen. Miałam być katem i ofiarą w jednej osobie. Przesunęłam się na stołku i…. stchórzyłam. Już wiedziałam, że tego nie uczynię, że nie wystarczy mi sił. Stołek pode mną zatrzeszczał. Straciłam równowagę, zamachałam desperacko rękoma, ale było już za późno. Nogi stołka rozjechały się na boki, a z trzaskiem pękającego drewna zlał się głuchy łoskot mojego opadającego ciała. / impulsive.
|
|
 |
hej naj, mam haj na Twym punkcie totalny, mam odlot naturalny, masz wszystko to czego mi brakuje, uzupełnień, spełnień, cała lista niedopełnień.
|
|
|
|