 |
wróciła z clubu wchodząc do domu wiedziała ,że płacz i wspomnienia wezmą zaraz górę nad nią.. ,że będzie płakać do utraty tchu.. płacząc chciała wyrzucić z siebie wszystko cały żal i ból
|
|
 |
w żyłach wódka..w żołądku tylko kawa.. w płucach dym a w głowie burdel;/
|
|
 |
dałam sobie przyzwolenie na płacz.. taki pakiet do wykorzystania na te dni bez ciebie
|
|
 |
Trzeba być masochistą by tak po prostu rezygnować z marzeń i szczęścia.
|
|
 |
Ja już nie chce takiego życia.. spojrzeń facetów w dyskotece.. końskich zalotów..nie chce z nimi tańczyć.. ani rozmawiać..chce wychodząc z clubu z lekko chwiejącym krokiem móc złapać się Ciebie i iśc z Toba do domu..
|
|
 |
sam dla siebie - zmień coś.
|
|
 |
-Jest dobrze, naprawdę.
-Przekonujesz mnie, czy siebie ?
|
|
 |
Piszę wszystko to, czego boję się powiedzieć na głos.
|
|
 |
dwie twarze ma , jedna jest dobra, druga jest zła .
|
|
 |
I wish I could lay down beside you
When the day is done
And wake up to your face against morning sun
But like everything I've ever known
You'll dissappear one day
So I'll spend my whole life hiding my heart away . ♥
|
|
|
|