 |
|
Przemyśl to, ile ja dla Ciebie zrobiłam, a teraz zastanów się, co miałam w zamian.
|
|
 |
|
Nigdy nie rań kogoś, kto mówi, że Cię kocha i przy tym patrzy Ci głęboko w oczy. Kogoś, kto nie wstydzi się płakać przy Tobie, ani śmiać się w głos. Nie wiesz, jaka walka toczyła się w nim, zanim Ci zaufał. To ktoś, kto poznał życie z gorszej strony i nie zasługuje więcej na cierpienie.
|
|
 |
|
Przestałam wierzyć, że to kiedyś zmieni się. Traciłam oddech, wiesz? Dlatego teraz nie ma mnie. / Honey!
|
|
 |
|
Znam na pamięć Twoje myśli, a słowa odbijają się jak echo w mojej głowie.
|
|
 |
|
A teraz kiedy mój świat bezlitośnie się rozpada, składam Twe imię z gwiazd, układając w myślach obraz nasz. / Honey
|
|
 |
|
zbyt wielu chwil żałuję dziś.
|
|
 |
|
Zjebało się, popatrz.
|
|
 |
|
I to dziwne uczucie, gdy chce się po prostu uciec. Stać się jak kot, który przed chwilą przebiegł mu przed nosem. Pałętać się po świecie swoimi, nikomu nieznanymi ścieżkami. Bez rozczarowań. Bez przywiązania. Bez rozstań. Bez emocji.
|
|
 |
|
Pogubiłem się już w liczbie rozczarowań.
|
|
 |
|
Zadaję za wiele pytań. Dlaczego? Po to żeby potem tylko cierpieć? Chcę wiedzieć zbyt dużo, podobno zawsze byłam ciekawa, czasem bez granic, wierciłam dziury by uspokoić własne myśli, jednak czy je uspakajałam? Po części tak. Tą drugą częścią najlepiej byłoby w ogóle się nie przejmować, gdyby nie to, że zadawała pojedyncze ciosy. Sama je sobie zadawałam. Gdy nie mówiłam o swoich planach, gdy łączyłam historie, czytałam wszystkie te wspólne rozmowy i mierzyłam zbyt odlegle. Gdy wiedziałam tylko ja, gdy tylko ja chciałam możliwe, że zbyt wiele. Moje chcieć to nie móc. Może za mało się staram? A może zwyczajnie to nie mój czas, nie moje miejsce. / Endoftime.
|
|
|
|