 |
za każdym razem kiedy do mnie napiszesz ja wyobrażam sobie, że Ci na mnie zależy, że jestem dla Ciebie kimś ważnym i chociaż napiszesz tylko: co u Ciebie? ja czekam na kolejną wiadomość o treści: tęsknie za Tobą. teraz nie dziwię się jak mówią, że jestem uzależniona od Ciebie. sama to zauważyłam
|
|
 |
jeśli jesteś bliską mi osobą, i jeśli mam Cię w sercu - pamiętaj : nie dam Ci zginąć. nie pozwolę na to byś upadł na dno. nigdy nie zostawię Cię samego. choćbym miała stoczyć się z Tobą - nie pozwolę Ci nigdy, być zrobił to sam
|
|
 |
komplikujesz mi życie, ale mimo wszystko fajnie, że jesteś
|
|
 |
jest taka chwila, kiedy zapominasz o wszystkim i czujesz tylko miłość do Niego
|
|
 |
wieczory są w tym wszystkim najgorsze. siedzisz w zupełnie ciemnym pokoju i starasz się wmówić sobie, że wszystko jest w porządku. starasz się myśleć o czymś innym, puszczasz disco polo żeby trochę się pośmiać. i nagle wyłączasz to wszystko i zdajesz sobie sprawę, że już nie możesz. że nie ma go przy tobie a łzy jakoś tak same zaczynają spływać po policzkach
|
|
 |
bycie niczyją, nie motywuje do codziennego wstawania z łóżka
|
|
 |
przestaję mieć ochotę na cokolwiek.
|
|
 |
Przebudził się w nocy. Kiedy powoli otwierał powieki zobaczył jej twarz, jej mocno czerwone usta i złociste blond włosy, które delikatnie okrywały jego ciało. Miała zamknięte oczy ale uśmiechała się dużym i szczerym uśmiechem który strasznie uwielbiał. Patrząc na nią, jej uśmiech i ciało zrozumiał, że jest najważniejszą osobą w jego życiu, że kocha tak bezgranicznie. Pocałował ją leciutko w czoło i szepnął '' dobranoc skarbie '' po czym zamykając oczy usnął w jej ramionach.
|
|
 |
wkurwiają mnie chłopaki, którzy zarywają do wszystkich lasek
|
|
 |
Wrócił do domu, był pijany prawie jak zawsze. Powiesił rzeczy i poszedł usiąść. Jego dziewczyna zobaczyła, że ma poobijaną twarz, przysiadła się do niego '' Kto Ci to zrobił !? '' dotykając dłońmi jego twarzy zapytała. Poderwał się i kazał, żeby Go zostawiła. Wpadł w jakąś furie zaczął demolować dom rozwalając wszystko co znajdzie się obok niego. Chciała Go uspokoić, prosiła aby przestał. Złapał ją mocno za nadgarstki przyciskając do ściany '' Zostaw mnie! Nie potrzebuję ciebie ani twojej pomocy. '' wykrzyczał jej to prosto w twarz. Łzy zaczęły lecieć jej niesamowicie szybko, a z braku siły tylko wydusiła z siebie te dwa słowa '' chciałam dobrze '' po czym wyrwała się, wzięła swoje rzeczy i wyszła trzaskając drzwiami. Uklęknął, złapał się za głowę i zaczął płakać jak małe dziecko wyklinając w tym siebie. Siedząc pod ścianą ich pokoju dopiero zrozumiał jak strasznie mocno ją kochał. Tracąc ją stracił sens życia. wiedział, że nie da sobie sobie bez niej. Żałował.
|
|
 |
zamykam oczy, a Ty wcale nie znikasz.
|
|
|
|