 |
kiedy dni skute lodem, zamieniam się w pył, wiatr lekko mnie unosi, dryfuję w powietrzu opadając na policzki przechodniów, zamieniam się w wodę, tak powstają łzy... jestem łzą. czystą, smukłą, nieskazitelną.
|
|
 |
nie wolno pozwalać po sobie deptać, nie wolno dać zmienić się w pył.
|
|
 |
- proszę gdybyś mógł chociaż uchylić o niej odrobinę tajemnicy, jaka ona była?
- sprawiała, że latem i zimą a nawet jesienią słońce pieściło twarze przechodniów, a jej uśmiech idealnie współgrał z jego promieniami. Nie uśmiechała się tylko wtedy gdy liczyła rachunki, bo nie lubiła tego i z nerwów przygryzała zawsze dolną wargę, a gdy uciekł jej ostatni pociąg klęła pod nosem po hiszpańsku tak zależało jej by mnie zobaczyć i pocałować na dobranoc. była aniołem zamkniętym w szatańskim ciele... nikt jej nie rozumiał, nawet ja... dlatego odeszła.
|
|
 |
nie jestem agresywna czasami tylko kogoś pierdolnę drę mordę i rzucam przedmiotami . Przecież to norma
|
|
 |
Co robi rumun na komputerze? Grzebie w koszu.
|
|
 |
Ile jest kucharek w Somalii? Sześć.
|
|
 |
Słyszałem dzisiaj w radiu, że policja szuka mordercy cyganów. Wysłałem CV i list motywacyjny.
|
|
 |
- Kochanie, czy mój tyłek wygląda w tym grubo? - Chcesz znać prawdę? - Tak. - Sypiam z Twoją siostrą.
|
|
 |
- Synku czy Ty masz problem z narkotykami?? - Nie mamo, dzwonie i mam.
|
|
|
|