 |
Ale dajcie mi troszkę czasu bym mogła nauczyć się pisać o szczęściu tak dobrze jak opanowałam sztukę pisania o łzach
|
|
 |
Jesteś jak miododajna krowa. Lejesz słodycz na moje uczy. Nie słyszę niczego co złe.
|
|
 |
Zapachniało mi latem. Zapach szybko zamącił w moim umyśle i uciekł. Pozostawiając tylko smugi potu na czole. Tak właśnie pożegnał się odpoczynek.
|
|
 |
Wszystko co piękne , kiedyś się kończy. Pecha mam bo u mnie kończy się zawsze bardzo szybko, bardzo boleśnie.
|
|
 |
Nie zawiedź mnie. Zaryzykowałam. Nie pozwól bym tego żałowała.
|
|
 |
jejciu jak ja tu dawno nie byłam . Stęskniłam się za Wami wszystkimi :*
|
|
 |
ostatnio wydaje mi się, że jedyne co może mnie uszczęśliwić, to te cholerne fajki. fajki, czaicie? dlaczego te cholerne fajki? fajki, które nigdy nie były moją używką. fajki, które mają smak zycia./emilsoon
|
|
 |
nie oczekuje nic, w głębi duszy oczekując wiele./emilsoon
|
|
 |
chciałabym, tak jak kiedyś, wyjść na tą pustą ulice, w nocy, być przy Tobie, czuć to podniecenie i adrenalinę, i czuć że żyje./emilsoon
|
|
 |
Widzę jak Twoje powieki drgają niespokojnie niczym mała łódka na oceanie.Oddychasz kontrolując każdy ruch swoich płuc,bym patrząc z boku na Twoją klatkę piersiową był przekonany iz śpisz.Boisz się mojego wzroku,więc tkwisz w czarnych zasłonach swoich powiek.Moje spojrzenie osiada na Twoim ciele jak rosa na trawie i moczy Ci policzki.Cisza huczy między nami jak halny w otchłani choć dzieli nas tylko kołdra.Chciałbym Cię dotknąć lecz automatycznie wyciągając dłoń za chwilę ją cofam.Zaczynam układać w głowie zdania,które mają być marnym szkicem tego co czuję do Ciebie,lecz za chwilę kreslę każdą literę z narastającą nienawiścią do samego siebie.Dobrze wiesz,że marny ze mnie stylista i nie umiem ubrać swej miłości w słowa.Kiepski też ze mnie malarz bym potrafił namalować to wszystko co kłębi się w moim sercu.Kładę się obok Ciebie i reguluję swój oddech by był równy z Twoim.Napawam się synchronizacją naszych przedsionków i komór.Może to już ostatni raz kiedy razem grają wspólny koncert.
|
|
 |
tylko On sprawił, że czułam się wyjątkowa.
|
|
|
|