 |
zapomniałam jak to jest być kochaną.. przypomnisz ?
|
|
 |
ona odchodzi , nie widzisz tego palancie ? kocha Cię , a jednak.. dajesz jej odejść.
|
|
 |
rodzicom się wydaje , że nasza miłość kończy się na trzymaniu za ręce i chodzeniu na spacery. ale to znaczy dla nas więcej niż tylko dotyk dłoni.. bo to co najważniejsze ukrywa się w naszych spojrzeniach. w tej magii , kiedy nasze usta się stykają , a serca zaczynają bić szybciej. czujemy taką iskrę , która puszcza przez całe nasze ciała prąd.. to jest nasza miłość.
|
|
 |
i Ty w to wierzysz ? wierzysz że wszystko będzie dobrze ? wrócicie do siebie i będziecie razem do końca waszych dni ? nie no , Ty to masz wyobraźnię idiotko.
|
|
 |
|
Tylko nie mów, że tobie jest wszystko jedno.
|
|
 |
weszła do sali kiedy oni grali już w piłkę. w końcu go zobaczyła. mimo że już parę dni pisali , to nie wiedziała , czy przywita się z nią normalnie , czy dalej będzie robił za obrażonego. ale kiedy znalazł się na tyle blisko niej , przestał grać i mocno ją przytulił. - tęskniłam za Tobą , wiesz ? - no to dobrze. i pocałowała go. od 3 tygodni w końcu poczuła jego wargi na swoich. nie chciała go puścić , ale w końcu musiała. niby nic , ale dla niej coś wielkiego. za to na drugi dzień dostała sms-a " sorki że przez telefon , no ale przeczytaj to.. " i tak z nią zerwał. ale tym razem było inaczej.. ona nie cierpiała tak bardzo.
|
|
 |
pochylała się nad jego ciałem zapłakana. nie chciała go tracić. nie mogła. przecież mieli żyć długo i szczęśliwie, razem. ich wspólnym marzeniem było zestarzenie się razem.. jak miała teraz to spełnić, skoro właśnie powiedziano jej, że nie udało się pobudzić pracy serca. straciła go. ale nie potrafiła zostawić jego martwego ciała leżącego na łóżku w szpitalnej sali. kiedy próbowali ją odciągnąć wdała się w kłótnię z lekarzami i ochroną, ale rodzice powiedzieli, żeby zostawili ją samą z nim. położyła się obok niego, przytuliła. mówiła mu, że nie odpuści, będzie zawsze przy nim. w końcu zasnęła. śnił jej się. mówił, żeby żyła dalej, a on będzie nad nią czuwał. ona nie chciała. wolała znaleźć się tam gdzie on. być razem z nim. kiedy się obudziła, była sama u siebie w domu. miała plan. w nocy napisała list i miała zamiar wziąć tabletki nasenne. siedziała na podłodze, a wokół pełno ich zdjęć. zapłakany patrzył z kąta pokoju kiedy powoli żegnała się ze światem.
|
|
 |
zwykle czekałam , aż znajdziesz się na tyle blisko , bym mogła poczuć twój zapach. gdy tylko cię widziałam moje serce zaczynało wariować. patrząc ci w oczy po prostu.. byłam w niebie. przytulając , czułam się tak bezpieczna , kochana i szczęśliwa. a kiedy mnie całowałeś ?.. trudno opowiedzieć o tej euforii.. wiedziałam wtedy , że nie jestem sama. miałam ciebie.
|
|
 |
chciałabym się znaleźć tam , gdzie wszystko ma swój sens. nawet cierpienie.
|
|
 |
ha , nie ma to jak słuchać starych klasyków. taa , tak nietypowo. ♥
|
|
 |
to nawet już nie boli. po prostu poczułam ulgę.
|
|
 |
mogłabym powiedzieć , że miałam Cię za nic. to by było ogromne kłamstwo , nie do przyjęcia.
|
|
|
|