 |
czasami choćby nie wiem jak człowiek się starał , płakał i błagał , nigdy nie dostanie tego , na czym mu najbardziej zależy.
|
|
 |
chciałabym abyś pamiętał , że gdziekolwiek będziesz , zawsze Ty i Ja będziemy patrzeć na to samo niebo.
|
|
 |
straciłeś mój szacunek. moje zaufanie. wszystko to co najważniejsze. bo fakt , że Cię nadal kocham , nie ma tu nic do rzeczy.
|
|
 |
ona nie umiała powiedzieć 'nie' , on nie lubił odmów.
|
|
 |
nie miałam nigdy swojego ideału faceta. później poznałam Ciebie i zrozumiałam , że właśnie tak wygląda mój ideał.
|
|
 |
nie każdy chce co dzień widzieć promień słońca. nie każdy ma ochotę na te czułe słówka , pocałunki. ale każdy chce mieć tą jebaną świadomość , że ktoś Go kocha.
|
|
 |
kocham cię. za każde słowo , którym karmisz moją duszę. za każdy , nawet najdrobniejszy gest , który wykonujesz. kocham to , w jaki sposób kładziesz się obok mnie wieczorem do łóżka i szepczesz do ucha wszystkie te piękne słowa. kocham to , w jaki sposób się złościsz i to , w jaki sposób bierzesz mnie w ramiona kiedy bije od ciebie pełnia szczęścia. kocham chwile , w których jesteś przy mnie , chociaż mógłbyś robić w tym czasie miliony innych rzeczy.
|
|
 |
lato ? daj spokój , przecież wiesz , że to nie tylko obce kraje , okulary przeciwsłoneczne , zajebista opalenizna i fajne ciuchy . to czas , w którym serce , które prawie umarło zimą odżywa . wszystkie uczucia się włączają i nabierają kolorów , tymbarki znów smakują jak miłość w płynie i chudniesz od samego śmiania się . żyjesz chwilą , a wszystkie plany , które przyjdą ci na myśl odrazu realizujesz . zakochujesz się w kilku facetach naraz , zwykle nie wiesz co robić , bywasz u przyjaciółki częściej niż w domu i po prostu - żyje się kurwa łatwiej .
|
|
 |
kiedyś mogłam patrzeć na ciebie bez przerwy. twój widok sprawiał mi ogromną przyjemność. przyglądanie się twoim cudownym kościom policzkowym, pełnym ustom i cudownym, czekoladowym oczom. pomyśleć, że teraz rzygać mi się chce na twój widok. a kiedy tylko przechodzisz mam ochotę jak najszybciej odwrócić wzrok. żeby nie patrzeć.. na te kłamliwe, czekoladowe oczy, kości policzkowe, które ona dotykała, na te pełne usta całujące inną. ironia losu?
|
|
 |
" Zanim umrę ku*wa mac nie chce nic od tego świata,
który śmieje mi się w twarz i ch*ja na mnie wykłada.
Jak Ci się układa? Mam nadzieje że jest git
i że w przeciwieństwie do mnie ku*wa jakoś w nocy śpisz.. "
|
|
 |
Stroję się dłużej niż zwykle. włosy wiąże w nienaganny warkoczyk, na nogi zakładam cienkie, czarne rajstopy, wciskam się w czarną spódniczkę, przez głowę już wciągam bluzkę w kwiatki i narzucam na ramiona czarny sweterek. przejeżdżam tuszem po rzęsach, delikatny róż ląduje na policzkach, usta przeciągam jasno-różowym błyszczykiem. dziś czwartek. w czwartki mijamy się na schodach między I a II piętrem .
|
|
 |
Nigdy nie ujrzałeś moich łez, choć wypłakałam ich tak wiele.
Nigdy nie usłyszałeś bicia mojego serca, choć biło tylko dla Ciebie.
Nigdy nie dowiedziałeś się jak bardzo Cię kocham, choć byłeś dla mnie wszystkim.
|
|
|
|