 |
lody czekoladowe, twoją bluzę i ciebie samego
poproszę z dostawą na mój parapet.
|
|
 |
jeszcze przyjdzie taki dzień, kiedy ujmę tę twoją śliczną buźkę
w dłonie, dam ci soczystego buziaka i powiem "już mi nie uciekniesz".
|
|
 |
kiedy zobaczyłeś mnie z nim, doskonale wiedziałam co czujesz. widziałam w twoich oczach zazdrość, zacisnąłeś pięści, z bólu, bólu który porwał twoje serce, widziałam złość, wiedziałam, że masz ochotę rozszarpać gościa, z którym byłam. widziałam jak tęsknota próbuje tobą zawładnąć, walczyłeś sam z sobą. i chodź twoja nowa laska gderała jak nakręcona, ty nie słuchałeś. wyłączyłeś się na wszystkie bodźce i widziałeś tylko mnie. zobaczyłeś co tracisz. nie nie jestem jasnowidzem. wiem, bo czułam to samo.
|
|
 |
więcej mi nie przychodź mam już tego dosyć
poważnie z mojego życia możesz się wynosić
ej wiesz to jest koniec tak chcesz! znów nie kłamie
nie chce więcej mam na to wszystko wyjebane
|
|
 |
musisz zrozumieć ze spotka cie kara
poczekam aż zatęsknisz wtedy powiem ci spierdalaj
nie mamy o czym gadać - sorry wiem ze boli
ale możesz już iść jak skończyłeś pierdolić!!
|
|
 |
miało być tak pięknie no a jest w chuj lepiej
smutek zabija płacz - płacz na smutek lekiem
|
|
 |
\słoneczko zakończ ten wieczny za szczęściem pościg
tutaj Miłość jest życiem, śmiercią brak miłości\
|
|
 |
... powiedz gdzie tu sedno, bo się chyba gubię
świat jest chory, ja wam mówię ...
|
|
 |
tak naprawdę to nie jesteś ładny , nie jesteś fajny , nie jesteś miły , nie jesteś męski i nie jesteś przystojny. ty jesteś ponad to , kochanie.
|
|
 |
ale najgorsze jest to , że ja tego nie chcę. zaczepek , uśmiechów , pocałunków i uścisków. nie oczekuję tego , nie wymagam , nie liczę na to , nie mam ochoty. oczekuję olewki , chamstwa i przewidywalności.
|
|
 |
jakże dziwna jest psychika człowieka , która potrafi Ci wmówić , że powietrze wciąż pachnie osobą , której w Twoim życiu nie ma już od roku.
|
|
 |
zastanawiała się czy inni postrzegali Go jak ona.
|
|
|
|