 |
Nie nazwę Cię aniołem, choć mi też bliżej do diabła.
|
|
 |
Los wciąż drwi ze mnie okrutnie, z życia zrobił mi kabaret.
|
|
 |
Będę pisał o miłości jak będę zakochany. Będę pisał o wierności jak nie będę zdradzany. Będę rzucał kurwami dopóki mnie to wkurwia.
|
|
 |
W gronie bliskich osób są też osoby obce. - Skąd wiesz? Ta, to kurwa proste. Chcesz stracić przyjaciela to pożycz mu pieniądze.
|
|
 |
Liczy tylko na siebie wyłącznie. Samotność jego ziomkiem, muzyka rodziną, splamiona miłość, którą gardzili wszyscy. Dzisiaj wszyscy się dziwią, że jest zawistny.
|
|
 |
Nie mów mi o przeszłości, o błędach młodości. Nie kłam, że teraźniejszy świat jest jakiś prostszy.
|
|
 |
Też nie byłem już wkurwiony, było mi po prostu przykro.
|
|
 |
Mijasz niby obcych ludzi, a macie wspólne nazwisko.
|
|
 |
nie dzielą nas kilometry, dzieli nas obojętność
|
|
 |
Nie każdy facet to świnia. Trafiają się jeszcze osły i barany.
|
|
 |
Naprawdę źle jest wtedy, kiedy wiesz, że jest źle a nie masz ochoty na naprawę błędu.
|
|
 |
Przyjaźń pomijam, miłość to chłam, przeliczana na ilość ran, raz które zadam i ran, które mam.
|
|
|
|