 |
Miałam Go i nie potrzebowałam niczego więcej. Zastępował mi powietrze, jedzenie, sen. Teraz uczę się podstawowych czynności życiowych.
|
|
 |
Mówi się, że najpiękniejsze chwile nigdy nie wrócą. Wrócą. Wrócą w snach, w marzeniach, w tęsknocie. Będą szły w parze ze łzami.
|
|
 |
Nigdy nie jesteś wystarczająco dobra, wystarczająco cudowna, wystarczająco wystarczająca. Zawsze znajdzie się jakaś zdzira, która będzie lepsza od Ciebie.
|
|
 |
Posłuchaj, chodź ze mną, chociaż zupełnie nie wiem dokąd. Chodź ze mną by sens nadać życia krokom. Ze mną ku słońcu, może gdzieś nad przepaść ze mną. Po szczęście albo po szaleństwo w ciemność ze mną. Marsz długi jak mało, marsz niemal w nieskończoność. Za ręce by razem iść ku losowi nawet spłonąć.Chociaż na chwilę pomóż mi iść nie będzie lekko.Tą drogą cierni może ku krawędzie chodź ze mną. Do obiecanej ziemi wierzę, że ten marsz coś zmieni. Idź, idź...i nawet pod wiatr idź ze mną. By w przyszłość bezczelnie patrzeć.Wyciągnąć środkowe palce chodź za mną, chodź ze mną choć nic nie mogę Ci obiecać. Na fart nie ma co czekać uwierz w to. I chodź choc nie znam celu drogi uczyń to. Sam dla siebie zmień coś. Podnieś pierwszy raz w życiu rękę. I chodź ze mną gdzieś sam nie wiem dokąd jeszcze...
|
|
 |
On nie jest doskonały. Ty również nie jesteś, żadne z Was nigdy nie będzie idealne. Ale jeśli uda mu się rozśmieszyć Cię co najmniej raz, powoduje, że musisz zastanowić się dwa razy, jeśli przyznaje się do ludzkich błędów, trzymaj się go i daj mu z siebie ile tylko można. Nie zacznie deklamować poezji, nie będzie myślał o Tobie w każdej chwili, ale on da Ci część siebie, o której wie, że możesz ją złamać. Nie rań go, nie staraj się zmienić i nie spodziewaj się otrzymać więcej, niż może Ci dać. Nie analizuj. Uśmiechaj się, gdy on czyni Cię szczęśliwą. Krzycz, gdy Cię wkurza i tęsknij za nim, gdy go nie ma. Kochaj mocno, jeśli może zaistnieć miłość. Ponieważ doskonali faceci nie istnieją, ale zawsze istnieje jeden facet, który jest idealny dla Ciebie.
|
|
 |
Nie wiesz jak to jest tęsknić za kimś kogo tak naprawdę nigdy się nie miało w objęciach. Nie wiesz jak to jest kiedy nie masz żadnego nawet najmniejszego powodu by rano wstać i funkcjonować przez jakieś 12 godzin. Nie wiesz jak to jest wymuszać uśmiech, by nie było zbędnych pytań. Nie wiesz jak to jest patrzeć na swoje własne marzenia, które spełniają się komuś innemu. Nie wiesz jak to jest brać oddech z bólem, który przypomina Ci o wszystkim co minęło, więc nie pieprz że mam bajkowe życie, bo nawet jeśli wydaje Ci się że to zwykłe błahostki dla mnie mogą być czymś cholernie ważnym. Czymś czego Ty nigdy nie zrozumiesz.
|
|
 |
Bo nigdy nie myślisz, że ostatni raz jest ostatnim razem. Myślisz, że będzie więcej. Myślisz, że masz wieczność, ale nie masz. Potrzebuję znaku, że coś się zmieni, potrzebuję powodu, żeby iść dalej. Potrzebuję jakiejś nadziei.
|
|
 |
Dlaczego jest tak, że nam dziewczynom zawsze zależy bardziej? To my nie możemy zasnąć bez tego waszego 'dobranoc', denerwujemy się gdy nie odpisujecie nam od razu na smsa, gdy uśmiechacie się do innej. Przywiązujemy się do was, do waszej obecności w naszym życiu. Ale wy faceci tak po prostu potraficie odejść, tak nagle, bez żadnego wytłumaczenia. Jakbyśmy były nikim, jakby to co nas łączyło nigdy nie miało miejsca jakbyście po prostu wymazali to z pamięci. My tak nie potrafimy, ale to bardzo dobrze. Nie chcemy pieprzyć życia innym ludziom, tak jak wy nam.'
|
|
 |
Tu nie chodzi o to,że potraktowałeś mnie jak szmatę, bo będąc ze mną mówiłeś jaka ja nie jestem "piękna" czy "najważniejsza" chociaż tak bardzo w Tobie to uwielbiałam, to nie chodzi o to, że nie dawałam sobie rady na kolejne dni, bo dzień bez Ciebie był nudny,i kurwa dziwny. Gdy zabrakło w moim życiu Ciebie, olałam dosłownie wszystko, codziennie chodziłam na melanże, opijałam się do zgonu, by zapomnieć ile dla mnie skurwielu znaczyłeś. To nie chodziło o to, że było w Tobie tyle skurwiela, którego tak mocno kochałam. Chodziło o to, że tak szybko zjebałeś mi sens na kolejne dni.
|
|
 |
Ważne jest, aby pozwolić pewnym rzeczom odejść. Uwolnić się od nich. Odciąć. Zamknąć cykl. Nie z powodu dumy, słabości czy pychy, ale po prostu dlatego, że na coś już nie ma miejsca w twoim życiu. Zamknij drzwi, zmień płytę, posprzątaj dom, strzepnij kurz.Przestań być tym, kim nie jesteś. Bądź tym, kim jesteś. Musisz zrozumieć, że to nie jest gra znaczonymi kartami. Raz wygrywamy, raz przegrywamy. Nie oczekuj, że inni Ci coś zwrócą, docenią Twój wysiłek, odkryją Twój geniusz, odwzajemnią Twoją miłość.
|
|
 |
Więc znów ten sam stan. Brak czegoś, a właściwe kogoś... Kogoś bardzo ważnego, najważniejszego... Tak ważnego, że przy nim zanikają wszelkie smutki, można czuć się maksymalnie wartościowym i szcześliwym, z tą osobą jest najlepiej... Swobodnie, można śmiać się najmocniej i najgłośniej bo przecież ...Ponoć ludzie szczęśliwi często to robią? Więc teraz myślę, że wzmaga się smutek, przygnębienie, pustka w sercu, będę tęsknić za Twoją bliskością w każdym najmniejszym i minimalnym stopniu.
|
|
 |
Gdybym przytuliła Cię tak mocno jak Cię kocham, pękłyby Ci żebra.
|
|
|
|