 |
Gdzieś zniknął sens i nie ma już sensu.
Tu nie ma być po co i żyć nie warto.
Nagle deszcz spada.
Zaczynam wszystko z pustą kartą.
|
|
 |
Ten czas ucieka jak rzeka, nie mogę go dogonić
|
|
 |
Muszę wszystko pozmieniać, tak jak czas wszystko zmienia
|
|
 |
Inne cele w życiu, inne plany i pragnienia
|
|
 |
Moje życie, moje, nie twoje.
Moje zostaw w spokoju.
Za swoje uderz się w twarz
|
|
 |
|
kocham ten stan gdy się zapominam, wyłączam uczucia i myśli. przesadzam z alkoholem, za dużo spalam papierosów i robię co mi się tylko podoba. tańczę i się śmieje. nie liczy się nic innego, poza dobrą zabawą. jest idealnie, cii impreza trwa. nie krytykuj mnie, mam prawo sobie nie radzić, są problemy i brak sposób na ich rozwiązanie. taa, życia nikomu nie przywrócisz, więc nie pierdol, że każdy problem da się rozwiązać, bo nie.
|
|
 |
nie wiem kim jesteś, i o tobie nic a nic
|
|
 |
Gdyby milczenie było złotem, raczej nie byłbym poetą
|
|
 |
Spójrz w serce, choć wiem że nie zechcesz tam patrzeć
|
|
 |
kontrolować rzeczywistość, reszta to formalność
|
|
 |
Bo tu szczerość to dno i to najciemniejsze.
|
|
 |
widzę jak owszem to bez znaczenia i to nieistotne
jak wszystko waży mniej i nie przybliża się
widzę jak małe, nieidealne nocne niebo
o ile znaczy mniej
nieurodzajne, nie nawołuje mnie
widzę jak owszem, to nieistotne
nie ważne, niepiękne, wyblakłe...
|
|
|
|