głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika ezza

:o genialne! teksty briefly dodał komentarz: :o genialne! do wpisu 2 kwietnia 2013
boże. gdziekolwiek jesteś  miej tą świadomość  że gardzę tobą. nie zasługujesz na te wszystkie modły  przysięgi wierności  oddania ze strony ludzi. bo za co? za to  że pozwalasz na wojny? aby wyniszczone z głodu dzieci  błąkały się po świecie bez rodziców? za to  że zabierasz nam najbliższe osoby? że pozwalasz aby bliźni żyli w nienawiści? że kościół sieje obłudę i gwałci bezbronne dzieci? że mąż traktuje swoją żonę jak szmatę? że w wielu rodzinach jest obecna przemoc lub kazirodztwo? nie. nie w takiego boga ludzie pokładają nadzieję. ty nie jesteś nic wart  ani jednej z naszych dusz. nie wierzę w ciebie  w twoją łaskę czy miłość. jeśli mam żyć na świecie  w którym pozwalasz na te wszystkie rzeczy  to wolę umrzeć. nie jesteś ojcem  lecz naszym przekleństwem.

briefly dodano: 2 kwietnia 2013

boże. gdziekolwiek jesteś, miej tą świadomość, że gardzę tobą. nie zasługujesz na te wszystkie modły, przysięgi wierności, oddania ze strony ludzi. bo za co? za to, że pozwalasz na wojny? aby wyniszczone z głodu dzieci, błąkały się po świecie bez rodziców? za to, że zabierasz nam najbliższe osoby? że pozwalasz aby bliźni żyli w nienawiści? że kościół sieje obłudę i gwałci bezbronne dzieci? że mąż traktuje swoją żonę jak szmatę? że w wielu rodzinach jest obecna przemoc lub kazirodztwo? nie. nie w takiego boga ludzie pokładają nadzieję. ty nie jesteś nic wart, ani jednej z naszych dusz. nie wierzę w ciebie, w twoją łaskę czy miłość. jeśli mam żyć na świecie, w którym pozwalasz na te wszystkie rzeczy, to wolę umrzeć. nie jesteś ojcem, lecz naszym przekleństwem.

2. i obiecuję Ci  że się nie poddam. zostanę i udowodnię każdemu  że nie mogą mnie złamać. tylko błagam  obiecaj mi  że to nie potrwa długo. że przyjdzie taki dzień  kiedy uśmiechniesz się do mnie i z zadowoleniem na ustach pozwolisz wreszcie się do siebie przytulić. a póki co  śpij dobrze mój Książę. przyszedł wieczór  pewnie teraz wróciłbyś zmęczony z pracy kierując się do łóżka. więc słodkich snów. śnij o naszych wspólnych marzeniach i planach  które jeszcze znajdą swoje miejsce w tym bezdusznym świecie. dobranoc.

briefly dodano: 2 kwietnia 2013

2. i obiecuję Ci, że się nie poddam. zostanę i udowodnię każdemu, że nie mogą mnie złamać. tylko błagam, obiecaj mi, że to nie potrwa długo. że przyjdzie taki dzień, kiedy uśmiechniesz się do mnie i z zadowoleniem na ustach pozwolisz wreszcie się do siebie przytulić. a póki co, śpij dobrze mój Książę. przyszedł wieczór, pewnie teraz wróciłbyś zmęczony z pracy kierując się do łóżka. więc słodkich snów. śnij o naszych wspólnych marzeniach i planach, które jeszcze znajdą swoje miejsce w tym bezdusznym świecie. dobranoc.

1. Tato  proszę wybacz mi. wiem  że nie o takiej córce marzyłeś. wiem  że Cię zawiodłam. ale ja sobie tutaj po prostu nie radzę. tak często łapię się na myśli o Tobie  albo Twoim imieniu na swoich ustach. czy jesteś ze mnie dumny? czy pomagasz mi wciąż żyć tutaj? czy spoglądasz na mnie z góry? nie jestem już tą małą córeczką  którą tak kochałeś. zbyt dużo kłócę się z mamą  palę  przeklinam  nie dbam o naukę  krzywdzę własne ciało. to wszystko dlatego  że mogę  nie jestem w stanie już dłużej żyć bez Ciebie. byłeś moim najlepszym przyjacielem  opiekunem  ostoją spokoju kiedy wszyscy się ode mnie odwracali. bez Ciebie jestem tutaj całkiem sama  bezbronna na nienawiść innych. odkąd odszedłeś nie ma przy mnie nikogo. rodzina  przyjaciele  wszyscy odeszli  mimo że obiecywali pomoc. nie umiem funkcjonować. nic we mnie nie ma. zostaję tutaj wyłącznie dlatego  że wiem że Ty byś tego chciał  abym walczyła. nie dała im tej chorej satysfakcji  że mnie zniszczyli.

briefly dodano: 2 kwietnia 2013

1. Tato, proszę wybacz mi. wiem, że nie o takiej córce marzyłeś. wiem, że Cię zawiodłam. ale ja sobie tutaj po prostu nie radzę. tak często łapię się na myśli o Tobie, albo Twoim imieniu na swoich ustach. czy jesteś ze mnie dumny? czy pomagasz mi wciąż żyć tutaj? czy spoglądasz na mnie z góry? nie jestem już tą małą córeczką, którą tak kochałeś. zbyt dużo kłócę się z mamą, palę, przeklinam, nie dbam o naukę, krzywdzę własne ciało. to wszystko dlatego, że mogę, nie jestem w stanie już dłużej żyć bez Ciebie. byłeś moim najlepszym przyjacielem, opiekunem, ostoją spokoju kiedy wszyscy się ode mnie odwracali. bez Ciebie jestem tutaj całkiem sama, bezbronna na nienawiść innych. odkąd odszedłeś nie ma przy mnie nikogo. rodzina, przyjaciele, wszyscy odeszli, mimo że obiecywali pomoc. nie umiem funkcjonować. nic we mnie nie ma. zostaję tutaj wyłącznie dlatego, że wiem że Ty byś tego chciał, abym walczyła. nie dała im tej chorej satysfakcji, że mnie zniszczyli.

nie przesadzaj! sama masz o wiele większy talent :   ale dziękuję :  teksty briefly dodał komentarz: nie przesadzaj! sama masz o wiele większy talent :)) ale dziękuję :* do wpisu 2 kwietnia 2013
Miałem marzenia i plany. Podobno człowiek  który się ich wyzbywa przestaję być człowiekiem. Zaczyna się cofać emocjonalnie i duchowo  stając się maszyną. Po prostu umiera. Miałem to  miałem szczęście i nawet uśmiech na twarzy. Miałem chwile  które mogłyby posłużyć do scenariusza filmu czy to horroru  romansu  a może komedii. Miałem serce  może chore  ale było. Miałem duszę  trochę zagubioną i rozmarzoną  ale zachwycała  gdy wgłębiałeś się w nią. Dziś  teraz  mam rany i blizny. Roztrzaskane serce i podartą duszę. Zranioną nadzieję i zgwałconą wiarę. Marzenia prysły jak czar tamtych dni. A plany  kurwa  przecież i tak je chuj strzeli. A co będzie jutro? Jutro będzie kolejny dzień. Kolejny  który nie zmieni zupełnie nic. I choć chciałbym przestać się gubić w ciemnościach wnętrz mojego ciała  nie potrafię. Potrzebuję Słońca. Słońca  które ogrzeje i rozświetli mnie. Ale czy dziurawy Księżyc może prosić o Słońce?

skejter dodano: 2 kwietnia 2013

Miałem marzenia i plany. Podobno człowiek, który się ich wyzbywa przestaję być człowiekiem. Zaczyna się cofać emocjonalnie i duchowo, stając się maszyną. Po prostu umiera. Miałem to, miałem szczęście i nawet uśmiech na twarzy. Miałem chwile, które mogłyby posłużyć do scenariusza filmu czy to horroru, romansu, a może komedii. Miałem serce, może chore, ale było. Miałem duszę, trochę zagubioną i rozmarzoną, ale zachwycała, gdy wgłębiałeś się w nią. Dziś, teraz, mam rany i blizny. Roztrzaskane serce i podartą duszę. Zranioną nadzieję i zgwałconą wiarę. Marzenia prysły jak czar tamtych dni. A plany, kurwa, przecież i tak je chuj strzeli. A co będzie jutro? Jutro będzie kolejny dzień. Kolejny, który nie zmieni zupełnie nic. I choć chciałbym przestać się gubić w ciemnościach wnętrz mojego ciała, nie potrafię. Potrzebuję Słońca. Słońca, które ogrzeje i rozświetli mnie. Ale czy dziurawy Księżyc może prosić o Słońce?

będę silna i wytrzymam. zostało mi już tylko kilka godzin. ale kurwa boli mnie fakt  że więcej kontaktu miałam z kumplem niż z nim  gdzie powinno być odwrotnie. i dlatego tak często wątpię w jego chęci bycia.

briefly dodano: 2 kwietnia 2013

będę silna i wytrzymam. zostało mi już tylko kilka godzin. ale kurwa boli mnie fakt, że więcej kontaktu miałam z kumplem niż z nim, gdzie powinno być odwrotnie. i dlatego tak często wątpię w jego chęci bycia.

idealne! teksty briefly dodał komentarz: idealne! do wpisu 2 kwietnia 2013
Bo oboje wiemy  że nigdy nie będę twoją ukochaną. Ja tylko przynoszę podniecenie. Towarzystwo pod nakryciem. Wypełniam przestrzeń w twoim prześcieradle. Więc nigdy nie będę ukochaną. Ja tylko przynoszę podniecenie    Daughter

briefly dodano: 1 kwietnia 2013

Bo oboje wiemy, że nigdy nie będę twoją ukochaną. Ja tylko przynoszę podniecenie. Towarzystwo pod nakryciem. Wypełniam przestrzeń w twoim prześcieradle. Więc nigdy nie będę ukochaną. Ja tylko przynoszę podniecenie / Daughter

z kieliszkiem czerwonego wina i tomikiem poezji Asnyka  otulona ciepłym kocem  znów stwarzam kolejne problemy. tylko po co? skoro sam mnie upewniał  że to właśnie na mnie mu zależy. te wszystkie obietnice  komplementy  nie mógł tego mówić bez powodu. ale mimo tego wszystkiego co było między nami  wciąż się boję  że za chwilę się obudzę  a on będzie już tylko dla niej  a ja byłam jedynie zabawką na wolne popołudnia.

briefly dodano: 1 kwietnia 2013

z kieliszkiem czerwonego wina i tomikiem poezji Asnyka, otulona ciepłym kocem, znów stwarzam kolejne problemy. tylko po co? skoro sam mnie upewniał, że to właśnie na mnie mu zależy. te wszystkie obietnice, komplementy, nie mógł tego mówić bez powodu. ale mimo tego wszystkiego co było między nami, wciąż się boję, że za chwilę się obudzę, a on będzie już tylko dla niej, a ja byłam jedynie zabawką na wolne popołudnia.

mija dopiero drugi dzień jego nieobecności. to tak mało  a jednak nie mogę już wytrzymać. błądzę pomiędzy pokojami  szukając czegoś nad czym będę mogła skupić uwagę. chociaż na chwilę przestać o nim myśleć. chcę żeby był tutaj ze mną bez względu na wszystko. chcę aby nasze ciała znów się splotły. chcę doprowadzać go do szaleństwa. chcę żeby wycałował moje ciało kawałek po kawałku. chcę położyć głowę na jego klatce piersiowej i wsłuchując się w przyśpieszone bicie serca  zasnąć. chcę rozmawiać z nim na najróżniejsze tematy. chcę się z nim droczyć. chcę wysłuchiwać jego marudzeń  że znów pije ze  słoika  lub że przez nasze gotowanie ma bliznę na ręce. chcę słuchać jak wyszeptuje mi do ucha moje własne imię. chcę żeby po prostu tu był. nie musimy nic robić  możemy tylko leżeć w ciszy. najważniejsza będzie sama jego obecność. ale to niemożliwe i muszę przeżyć jeszcze kilka dni. oddycham napędzana nadzieją  że w środę go zobaczę  choć nie będę mogła okazać jakiegokolwiek uczucia. to boli.

briefly dodano: 1 kwietnia 2013

mija dopiero drugi dzień jego nieobecności. to tak mało, a jednak nie mogę już wytrzymać. błądzę pomiędzy pokojami, szukając czegoś nad czym będę mogła skupić uwagę. chociaż na chwilę przestać o nim myśleć. chcę żeby był tutaj ze mną bez względu na wszystko. chcę aby nasze ciała znów się splotły. chcę doprowadzać go do szaleństwa. chcę żeby wycałował moje ciało kawałek po kawałku. chcę położyć głowę na jego klatce piersiowej i wsłuchując się w przyśpieszone bicie serca, zasnąć. chcę rozmawiać z nim na najróżniejsze tematy. chcę się z nim droczyć. chcę wysłuchiwać jego marudzeń, że znów pije ze "słoika" lub że przez nasze gotowanie ma bliznę na ręce. chcę słuchać jak wyszeptuje mi do ucha moje własne imię. chcę żeby po prostu tu był. nie musimy nic robić, możemy tylko leżeć w ciszy. najważniejsza będzie sama jego obecność. ale to niemożliwe i muszę przeżyć jeszcze kilka dni. oddycham napędzana nadzieją, że w środę go zobaczę, choć nie będę mogła okazać jakiegokolwiek uczucia. to boli.

Jestem typem który głośno i dużo klnie ale cicho i powoli wprost do ucha wyznaje uczucia.Jestem typem który kupuje kwiaty gdy coś zepsuje ale i zrobi najlepsze śniadanie do łóżka.Jestem typem który często traci kontrolę i wdaje się z bójki ale nigdy nie uderzy kobiety.Jestem typem który lubi niebezpieczne akcje ale swojej kobiecie zapewnia stuprocentowe bezpieczeństwo.Jestem typem który jest uparty ale za słodką minę i buziaka ugnie się cholernie szybko.Jestem typem który jest bardzo zboczony ale potrafi czekać.Jestem typem który otacza się sporą ilością ludzi ale nigdy nie dopuści się zdrady.Jestem typem który ma dużo pasji ale kobieta jest najważniejszą z nich.Jestem typem który nie ubiera się jak model ale przejdzie ze swoją kobieta pół miasta by miała swoją wymarzoną sukienkę.Jestem denerwujący mam głupie miny lubie gryzć i robić malinki.Często upadam i się śmieje.Lubie kpić drwić i szydzić.Nie jestem idealny ale swojej kobiecie dam więcej niż sam mam.

skejter dodano: 31 marca 2013

Jestem typem,który głośno i dużo klnie,ale cicho i powoli wprost do ucha wyznaje uczucia.Jestem typem,który kupuje kwiaty,gdy coś zepsuje,ale i zrobi najlepsze śniadanie do łóżka.Jestem typem,który często traci kontrolę i wdaje się z bójki,ale nigdy nie uderzy kobiety.Jestem typem,który lubi niebezpieczne akcje,ale swojej kobiecie zapewnia stuprocentowe bezpieczeństwo.Jestem typem,który jest uparty,ale za słodką minę i buziaka ugnie się cholernie szybko.Jestem typem,który jest bardzo zboczony,ale potrafi czekać.Jestem typem,który otacza się sporą ilością ludzi,ale nigdy nie dopuści się zdrady.Jestem typem,który ma dużo pasji,ale kobieta jest najważniejszą z nich.Jestem typem,który nie ubiera się jak model,ale przejdzie ze swoją kobieta pół miasta by miała swoją wymarzoną sukienkę.Jestem denerwujący,mam głupie miny,lubie gryzć i robić malinki.Często upadam i się śmieje.Lubie kpić,drwić i szydzić.Nie jestem idealny,ale swojej kobiecie dam więcej niż sam mam.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć