 |
|
"To wygląda jak... nie wiem, z jakiegoś filmu. On wyjeżdża, Ty tęsknisz, On tęskni, w ogóle takie rozmowy przez tele... Jeszcze listy do siebie wysyłajcie. Film nakręcą! Albo książkę ktoś napisze (najprędzej Ty)" A, głuptas♥
|
|
 |
|
weekend nie powinien być wolny od szkoły. żeby naprawdę odpocząć, weekend musiałby być wolny od życia.
|
|
 |
|
nie wytłumaczysz mi, że mam ułożyć zmęczone od płaczu powieki do snu bo on już nie wróci. one są nieposłuszne. rozum każe im wierzyć, serce nakazuje czekać. i nie pocieszaj mnie, że nadejdzie dzień kiedy zapytana czy wierzę w cuda, odpowiem że nie dzisiaj.
|
|
 |
|
a kiedy objął mnie jak co dzień, od paru miesięcy i spytał czy coś dla niego zrobię, cynicznie się roześmiałam. - wszystko. - powiedziałam z drwiącym uśmiechem mając to za oczywiste. nachylił się, moje nozdrza wypełniły się jego zapachem, który wydawał mi się słodszy od wszystkich możliwych owoców razem wziętych w środku samego lata. - wszystko - powtórzyłam, dla pewności. - w takim razie zapomnij o mnie. - wyszeptał. odsunąwszy się, dotarło do mnie, że od dziś lato będzie najbardziej znienawidzoną przeze mnie porą roku.
|
|
 |
|
' daleko od siebie, ale jakos damy rade. czekam, az bedziemy blisko siebie. wiesz tak na stałe. '
|
|
 |
|
' bo jesteś osobą, której nigdy nie powinnam stracić. '
|
|
 |
|
' i możesz to nazwać dziś pieprzonym sentymentem. ale dla mnie zawsze będziesz mieć już pierwsze miejsce. '
|
|
 |
|
' ciągle daleko, a jednak tak blisko. nie chcę Cię stracić - wtedy stracę wszystko. '
|
|
 |
|
' miałeś wybór - rodzina, lub czterdzieści procent czystej. '
|
|
 |
|
' żal równie dobrrze miesza się z pustką w sercu. '
|
|
 |
|
każde z nas szuka drugiego w snach .
|
|
 |
|
serce to narząd? to musi być coś ponad, jakaś nieopisana materia. przecież narządu, jako rzeczy materialnej, nie da się tak po prostu zabrać, nie wyciągając nawet dłoni.
|
|
|
|